Polski dar dla dzieci z Guelengu

Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata „Maitri” powstał w 1976 r. w wyniku spotkania jego założyciela Jacka Wójcika z Matką Teresą. Jego historię można podzielić na kilka okresów. Pierwszy to lata 1976-1994, w którym główną działalnością była wysyłka paczek z odzieżą i lekarstwami do Indii i Afryki. Kiedy złotówka zaczęła być w pełni wymienialna, pojawiła się możliwość przesyłania pieniędzy. Po ludobójstwie w Ruandzie Członkowie Ruchu „Maitri” z Polski (Wojciech Zięba) oraz z Republiki Czeskiej (Josef Kuchyňa) wybrali się do Ruandy, by wraz z księżmi pallotynami poszukać rozwiązania dla problemu tysięcy osieroconych dzieci. Skuteczną pomocą okazała się być „Adopcja Serca”. Z biegiem lat rozszerzyła się ona na wiele różnych krajów. Obecnie wspieranych jest 3000 dzieci z Ruandy, Burundi, Demokratycznej Republiki Konga, Republiki Konga, Sudanu, Sudanu Południowego, Czadu, Togo, Wybrzeża Kości Słoniowej, Madagaskaru, Indii i Boliwii.

Dzięki coraz większej rozpoznawalności w ostatnich latach możliwa stała się także budowa i wyposażenie szkół, mimo że zdecydowana większość przychodów stanowią darowizny od osób indywidualnych. I tak, w 2008 r. do wrocławskiej wspólnoty Ruchu „Maitri” napłynęła prośba od Braci Mniejszych Kapucynów z Republiki Środkowoafrykańskiej, by wesprzeć finansowo budowę szkoły w małej wiosce Zole. Projekt był o tyle ciekawy, że to nie misjonarze wyszli z inicjatywą wybudowania szkoły, lecz mieszkańcy Zole, którzy pragnęli, by ich dzieci mogły się uczyć. Zaoferowali przy tym swoją gotowość do pracy na placu budowy. Nawet dzieci pomagały przy wypalaniu i przenoszeniu cegieł. Dosyć szybko zgłosił się zamożny emeryt, który postanowił pokryć większość kosztów. Resztę zapewnili ubożsi dobroczyńcy. Szkoła dziś działa. Uczy się w niej setka dzieci.

Budowa szkoły w Guelengu (północny Kamerun). Fot. Archiwum Ruchu “Maitri”

Kolejnym projektem była szkoła w Talaku w północnym Kamerunie. Z Talaku wywodzi się ks. Maurice Yaya Sarde Mana, były wychowanek „Adopcji Serca”. To dzięki jego staraniom udało się wybudować tę szkołę, a złożyły się na nią parafia w Zalesiu Dolnym oraz Ruch „Maitri” (m.in. połowę swoich oszczędności przekazała wieloletnia członkini Ruchu, dziś seniorka).

Najnowszy zakończony projekt to szkoła w innej wiosce północnego Kamerunu – Guelengu. W projekt zaangażowało się wiele wspólnot lokalnych Ruchu „Maitri”: z Lublina, Gdańska, Bytomia, Torunia, Warszawy. Projekt wsparły m.in. parafia w Zalesiu Dolnym i Łagowie. Prace budowlane zarówno w Talaku, jak i Guelengu koordynowała polska misjonarka s. Paulina Megier ze Zgromadzenia Służebniczek Śląskich.

Szkoła w Guelengu posiadała już wprawdzie jeden budynek z dwoma salami, ale to nie wystarczało. 160 uczniów musiało cisnąć się na lekcjach w szałasie, a 200 starszych dzieci, które miały szczęście uczyć się w murowanym budynku, siedziało z braku ławek na posadzce cementowej. W szkole pracowało 5 nauczycieli, co oznacza, że jeden nauczyciel przypadał na 70 uczniów. Takie warunki powodowały, że wielu uczniów powtarzało po kilka razy klasę.

S. Paulina Megier podczas uroczystości otwarcia szkoły w Guelengu. Fot. Archiwum Ruchu “Maitri”

Północny Kamerun to najbiedniejszy region kraju, ostatnio w dodatku najeżdżany przez terrorystów z Boko Haram z pobliskiej Nigerii. Ludzie żyją jedynie z uprawy bawełny, kukurydzy, orzeszków ziemnych. Po zebraniu pieniędzy nowy budynek stanął ku ogromnej radości wszystkich w ciągu roku. Do siostry zaczęły napływać prośby z sąsiednich wiosek, aby pomóc w wybudowaniu szkoły. Serce rośnie, gdy widzi się taki pęd do nauki.

18 marca 2017 r. odbyło się uroczyste otwarcie szkoły, na które przybyli lamido Guelengu (szef wioski), starszyzna, rodzice, uczniowie i oczywiście s. Paulina, bez której nie doszłoby do realizacji projektu. Na budynku zawisła tabliczka w trzech językach: daba, polskim i francuskim: Dar Ruchu „Maitri” i przyjaciół z Polski. Dobrze, że udało się zdążyć przed Dniem Dziecka!


O autorze:

Konrad Czernichowski – ur. 1980 we Wrocławiu ekonomista i teolog, w latach 2004-2012 prowadził wykłady i ćwiczenia na UWr, obecnie adiunkt na Wydziale Ekonomicznym UMCS w Lublinie. Członek Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego. Autor monografii “Integracja afrykańska – uwarunkowania, formy współpracy, instytucje”, współautor książek “Klątwa surowcowa w Afryce? Przypadek Zambii i Botswany” i “Kompendium wiedzy o organizacjach międzynarodowych”. W Afryce spędził łącznie dwa lata, odwiedzając Libię, Tunezję, Kamerun, Demokratyczną Republikę Konga, Ruandę, Ugandę, Zambię, Zimbabwe i Botswanę.