W dniach 10-11 marca 2017 roku Redakcji InvestAfrica.pl dane było uczestniczyć w jednym z najważniejszych wydarzeń poświęconych Afryce odbywających się w Wielkiej Brytanii: Oxford Business Forum Africa organizowanego przez studentów Saïd Business School, która jest częścią Uniwersytetu Oxfordzkiego. Tematem przewodnim tegorocznej edycji konferencji była: „Przysłowiowa Afryka”. Jak wszyscy wiemy w przysłowiach zawarta jest ponadczasowa mądrość i zadaniem uczestników Oxford Business Forum Africa 2017 było pochylenie się nad tą mądrością zawartą w przysłowiach, a także odkrycie jej na nowo.
Zanim przejdziemy do opisu tego kto i co powiedział, a także co – naszym zdaniem – z tego wynika chcielibyśmy powiedzieć kilka rzeczy. Oxford Business Forum Africa było fantastycznym wydarzeniem, a udział nim dał nam szansę bardzo wiele się nauczyć. W związku z tym, iż tak wiele usłyszeliśmy i dowiedzieliśmy się poniższy artykuł będzie długim – bardzo długim – artykułem. Za wszelkie niedogodności z tym związane przepraszamy, a jednocześnie serdecznie zapraszamy do przeczytania całego artykułu, bo – naszym zdaniem – warto. Drugim faktem, o którym musimy powiedzieć to fakt, iż mimo naszych największych chęci ten artykuł jest niekompletny – nie jesteśmy wstanie zawrzeć wszystkich fantastycznych punktów, które zostały powiedziane w Oxfordzie. Ostatnią rzeczą, na którą chcielibyśmy zwrócić Państwa uwagę jest fakt, iż bardzo wiele z wniosków, o których będziemy pisać nie ogranicza się do Afryki. Znakomita większość mądrości, którą wynieśliśmy z Oxford Business Forum Africa jest w 100% uniwersalna i możecie Państwo już teraz aplikować ją w Państwa codziennym życiu w Polsce. To powiedziawszy chcemy Państwa przenieść do Oxfordu i podzielić się tym co widzieliśmy i słyszeliśmy na Oxford Business Forum Africa.
W nawiązaniu do Oxfordzkiej tradycji konferencja nie mogła obejść się bez uroczystej kolacji w jednym z Oxfordzkich College’ów i dlatego Oxford Business Forum Africa rozpoczęło się od wyśmienitej kolacji w Balliol College. Już na początku wieczoru Boitumelo Loate, studentka MBA na Saïd Business School i współorganizatorka konferencji, wprowadziła nas w tematykę tegorocznych rozmów. Budując na zeszłorocznym Forum, którego tematem przewodnim była: „Nieracjonalna Afryka” tegorocznym tematem Forum było hasło: „Przysłowiowa Afryka”. Głównym przysłowiem, które towarzyszyło konferencji w tym roku było hasło: „Dopóki lew nie nauczy się mówić, wszystkie historie chwalić będą myśliwego”, które sugeruje, iż do tej pory Afrykańskie historie nie są pisane przez Afrykańczyków. Odpowiedzi na pytanie, czy faktycznie tak jest podejmą się uczestnicy konferencji. Boitumelo w Jej mowie otwierającej wspomniała jeszcze o innych przysłowiach, które – mamy ogromną nadzieję – nie są dla Państwa nowe. Niemniej jednak, chcielibyśmy je tutaj przytoczyć. Pierwsze to: „Jeżeli chcesz iść szybko, idź samemu; jeżeli chcesz dojść daleko, idź razem” oraz „Ja jestem ponieważ My jesteśmy”. I jedno i drugie przysłowie jest częścią Ubutu, czyli południowoafrykańskiego sposóbu myślenia o roli jednostki w społeczeństwie, która bardzo ceni wspólnotę, a także przynależność i kontrybucję do niej.
W czasie uroczystej kolacji uczestnicy mieli okazję wysłuchać przemówień kilkorga z uczestników konferencji. Pierwszym mówcą był James Mwangi – Executive Director, Dalberg Group – jednej z najważniejszych firm konsultingowych zajmujących się doradztwem rozwojowym. James podkreślił, iż bardzo często spotyka „biznesmenów”, którzy myślą, że projekty, w które mogą wejść w Afryce są za małe, aby byli nimi zainteresowani. W tym myśleniu James’a odraża zarozumialstwo, które bije od tego typu przedsiębiorców. Jak powiedział: „nie bój się odebrać telefonu od małych graczy na temat małych projektów. Ci, którzy dzisiaj są mali za kilka lat będą duzi!” Pytanie polega nie na tym kto jest duży teraz, ale kto będzie duży za kilka lat. I dlatego pytanie do przedsiębiorców spoza Afryki polega na tym, czy chcą uczestniczyć w procesie rozwoju projektów z małych w duże. James posilił się przykładem, aby potwierdzić wagę Jego słów i powiedział o Jego projekcie sprzed kilku lat. Otrzymał telefon z Banku Światowego, który chciał dowiedzieć się, czy projekty off-the-grid mają potencjał rozwoju w Afryce. Na początku projektu chodziło głównie o zbadanie wpływu społecznego takich projektów, a nie o zarabianie pieniędzy. Oczywiście Dalberg zaangażował się w projekt, który teraz stanowi dla Nich ogromny biznes, którego nikt nie planował.
Patrząc w przyszłość James uważa, iż rozwiązania na skrzyżowaniu telekomunikacji i energii będą następną wielką rzeczą w Afryce, która na razie jest bardzo mała, ale – bazując na swoim doświadczeniu – James widzi w tym sektorze ogromne możliwości. I zachęca uczestników do myślenia jednocześnie w małej i dużej skali, bo jak mówi kolejne Afrykańskie przysłowie: „Jeżeli jutro chcesz przenieść górę, dzisiaj musisz zacząć podnosić kamienie”. Kończąc swoje wystąpienie James powtarza punkt, od którego zaczął: „Nie myśl, że jesteś za duży, aby robić małe rzeczy. Jeżeli tak myślisz to prawda jest taka, iż jesteś za mały, aby robić duże rzeczy.”
Następnym mówcą był Themba Baloyi – Twórca i Executive Director Discovery Insure – który rozpoczął swoje przemówienie od nawiązania do jednego z najpopularniejszych i najbardziej szanowanych Afrykańczyków: Nelsona Mandeli, który zawsze witał się słowami „How are you?” [ang. „Jak się masz?”]. Zakładamy, iż dla Państwa tak jak i dla uczestników Oxford Business Forum Africa jest to wyświechtany zwrot spłycony przez kulturę ciągłego pośpiechu. Niemniej jednak, jak zauważył Themba, Nelson Mandela naprawdę chciał dowiedzieć się jak czuje się jego rozmówca – to było dla Niego bardzo ważne i tak jak zachęcił nas Themba warto, abyśmy brali przykład z Nelsona Mandeli w tym obyczaju.
Następnie Themba podzielił się z nami Jego przemyśleniami na temat przysłowia o lwie i myśliwym, które towarzyszyło Oxford Business Forum Africa. Faktycznie, jak zauważył Themba brakuje w Oxfordzie lwów – czytaj Afrykańczyków – którzy byliby wstanie opowiedzieć historię kontynentu z punktu widzenia Afrykańczyków. Choć jak również zauważył Themba bardzo dużo dzieje się, aby ta sytuacja uległa zmianie. A mianowicie kilka lat temu Dziekan Saïd Business School, Peter Tufano, zdał sobie sprawę z tego, iż Afrykańscy studenci tej jednej z najlepszych szkół biznesu świata stanowią tylko 1,5% populacji studentów. Zestawiając ten smutny fakt, z prognozami ogromnego wzrostu gospodarczego w Afryce Peter Tufano postanowił działać i postawił cel zwiększenia ilości Afrykańskich studentów w Saïd Business School do 10% – cel, który udało się osiągnąć w zeszłym roku. Według Themb’y jest to fantastyczny przykład odpowiedzialnego przywództwa, a także pragmatyzmu. Naszym zdaniem jest to bardzo silna historia pokazująca jak jedna osoba może wpływać na przyszłość całego kontynentu i oczywiście mamy nadzieję, iż ta historia zainspiruje Państwa do działania.
Po podzieleniu się przykładem sukcesu Peter’a Tufano Themba przeszedł do dzielenia się Jego myślami na temat Afryki i jak zauważył: w Afryce są szanse dla wszystkich, a rynek jest ogromny. Najważniejszą rzeczą w byciu przedsiębiorcą – według Themba – jest podejmowanie działania. Jak powiedział, nie może on zrozumieć przedsiębiorców, którzy cały czas mówią o tym jak wielki potencjał ma Afryka, a nie robią nic w tym temacie, bo czekają na moment, w którym wszystko będzie pewne. Dla Themb’y jest to czysty przykład arogancji.
Następnie Themba zadał uczestnikom konferencji pytanie retoryczne: zakładając, iż dostęp i wpływy na losy świata są najbardziej potrzebne tym, którzy mają najtrudniejszy do nich dostęp, ilu ludziom – uczestnicy Oxford Business Forum Africa, a także Państwo, Czytelnicy InvestAfrica.pl – daliśmy dostęp do naszych sieci kontaktów? Ilu ludziom daliśmy szansę na podzielenie się Ich wizją i opinią? To właśnie my – każda jedna osoba, która uczestniczyła w Oxfordzkiej konferencji, a także każdy z Czytelników InvestAfrica.pl – mamy możliwości zmieniania świata. Kto z nas wywiązuje się z tej odpowiedzialności?
Pozwolimy sobie nie komentować powyższych pytań i każdemu z Państwa indywidulanie odpowiedzieć na te pytania. Korzystając z tej możliwości chcielibyśmy tutaj nawiązać do misji InvestAfrica.pl. Istniejemy po to, aby dostarczać Państwu najświeższe i rzetelne informacje na temat Afryki oraz tworzyć wspólnotę pasjonatów Afryki wokół naszej platformy internetowej i profilu na Facebook’u. Jesteśmy tutaj tylko i wyłącznie dla Państwa. Dlatego nasza platforma jest platformą otwartą. Chcielibyście Państwo coś dla nas napisać, lub chcielibyście, abyśmy napisali o czymś konkretnym? Robicie, lub myślicie Państwo o robieniu ciekawych rzeczy w Afryce i chcielibyście, abyśmy przeprowadzili z Państwem wywiad? A może znacie Państwo kogoś z kimś powinniśmy przeprowadzić wywiad? A może macie Państwo jakikolwiek inny pomysł na kontrybucję do naszej Społeczności? Jakikolwiek jest Państwa pomysł na rozwój InvestAfrica.pl nie możemy doczekać się rozmowy z Państwem, bo jesteśmy tutaj dla Państwa.
Chcemy teraz wrócić do przemówienia Themb’y, który podzielił się z nami przemyśleniem na temat ważnych momentów w życiu. Odpowiedział On nam historię o Żonie Jego znajomego, z którym wybrali się na spacer. Żona tego znajomego właśnie ukończyła studia w RPA i została księgową, na co Themba serdecznie pogratulował Swojemu Koledze, mówiąc: „To bardzo ważny moment dla Was!” Na co kolega odpowiedział: „Themba – czy masz świadomość tego, iż ważne momenty w naszym życiu mają miejsce cały czas, codziennie? Pytanie polega na tym, czy jesteśmy wstanie dostrzec te momenty, cieszyć się nimi i budować naszą przyszłość dalej”. Budując na komentarzu Swojego Znajomego Themba zadał uczestnikom konferencji kolejną serię pytań retorycznych: Czy wiesz jaka jest Twoja wizja? Jeżeli tak to wyartykułuj ją! Jeżeli nie wiesz jaka jest Twoja wizja to aktywnie pracuj nad tym, aby odkryć Twoją wizję. Jak już określisz Twoją życiową misję to upewnij się, iż jest ona autentyczna, bo jeżeli będziesz pracował nad osiągnięciem rzeczy, które są bliskie Twojemu Sercu to fantastyczne będziesz wstanie góry przenosić. My możemy tylko zgodzić się z Themba i zaprosić Państwa do szczerych odpowiedzi na powyższe pytania, a także podjęcia działań będących naturalną konsekwencją Państwa odpowiedzi.
Po poruszającym przemówieniu Themb’y przyszedł czas na prezentację ostatniego mówcy wieczora, a jednocześnie jedynego nie-Afrykańczyka tego wieczoru, którym był: Richard Dowden – Director the Royal African Society. Richard rozpoczął swoje przemówienie od wspomnień początków Jego dziennikarskiej kariery, kiedy to był dziennikarzem w Ugandzie. Tam zadawał pytania lokalnej ludności na temat kultury i Ich dziedzictwa narodowego. Odpowiedź, którą otrzymał zaskoczyła Go bardzo, ponieważ odpowiedź brzmiała: „Dlaczego chcesz nas trzymać zacofanych? Pozwól nam rozwijać się. My chcemy iść do przodu.”
Richard bardzo mocno wierzy w to, iż narody powinny pamiętać o Ich historii, bo tylko wtedy Ich rozwój gospodarczy ma A) sens i B) ma mocne fundamenty. Niemniej jednak, jak zauważył Richard odpowiedź jego rozmówców może być łatwo zrozumiana, gdy pamiętamy o kolonialnej przeszłości kontynentu. Mówiąc do uczestników Oxford Business Forum Africa Richard stwierdził, iż kolonizacja nie miała tylko wymiaru ekonomicznego, lub militarnego, lecz miała też wymiar kulturowy, który jest obecny do dziś dnia.
Przechodząc do analizy obecnej sytuacji w Afryce Richard z radością stwierdził, iż powoli niechęć Afrykańczyków do myślenia o Ich historii i kulturze odchodzi w niepamięć. Oczywiście Afryka składa się 54 bardzo, bardzo różnych Państw i dlatego Richard zaznacza, iż ta zmiana w państwach Afryki Francuskojęzycznej ma dużo wolniejsze tempo, niż w części Afryki skolonizowanej przez Brytyjczyków, gdyż Ci ostatni po prostu spakowali się i wyjechali, gdy Ci pierwsi powiedzieli, że wyjadą, lecz nie przeszli do czynów tak szybko jak mówili, że to zrobią…
Ostatni mówca wieczoru nawiązał ponownie do historii Afryki i głośno zastanawiał się jak to się stało, iż Europejczycy byli tak zarozumiali, aby rysować granice w częściach Afryki, w których żaden Europejczyk nie postawił nogi? Za przykład może tutaj służyć Namibia. Podążając za tą myślą Richard podzielił się tezą, iż to… malaria jest największym sprzymierzeńcem Afryki Zachodniej, która była zabójcza dla niedoszłych kolonizatorów. A Afryka Wschodnia i Południowa mają tutaj mniej szczęścia będąc wolnymi od tej choroby. Oczywiście jest to emocjonalnie niebezpieczny argument, lecz musimy – jako Ci którzy chcą Afrykę zrozumieć – mieć świadomość tego, iż malaria ma ogromny wpływ na historię różnych części kontynentu Afrykańskiego.
Podsumowując swoje przemówienie Richard nawiązał do przysłowia towarzyszącemu Forum, które sugeruje, iż Afryka i Afrykańczycy nie są wstanie pisać swojej historii na arenie międzynarodowej. Z tą hipotezą Richard nie może się zgodzić i jako kontr-argumenty wspomina o Festiwalu Literackim oraz Festiwalu Filmowym, który organizuje the Royal African Society. Obie z tych inicjatyw są platformami za pomocą, których Afrykańczycy są wstanie przedstawić swoją perspektywę na różne wydarzenia na arenie międzynarodowej. Przechodząc do kwestii biznesowych Richard stwierdził, iż Afrykańskie rządy mają jeszcze bardzo dużo do zrobienia jeżeli chodzi o dodawanie wartości na miejscu, a nie wysyłanie za granicę tylko nieprzetworzonych materiałów. Niestety, Richard nie podzielił się konkretnymi przykładami jak ro zrobić. Na zakończenie Richard zachęcił uczestników Forum – czyli Tych, którzy chcą pisać historię Afryki – do spojrzenia w przeszłość, jak i w przyszłość, bo bogata i pełna perspektywa jest konieczna do pisania pozytywnych historii.
Drugiego dnia po uroczystej kolacji przyszedł czas na część główną konferencji, która odbyła się w Saïd Business School, a dokładniej w Teatrze Nelsona Mandeli w budynku tej właśnie szkoły biznesu. Po sprawnym przywitaniu gości przez Peter’a Links – jednego ze współorganizatorów Oxford Business Forum Africa – na scenę wszedł Peter Tufano – wspomniany wcześniej Dziekan Saïd Business School – aby podzielić się Jego historią i przemyśleniami na temat Afryki.
Dziekan Saïd Business School powiedział, iż przysłowie, które najbardziej łączy się z Jego światopoglądem to: „Karmić szanse, aby zagłodzić problemy” i śpieszy z wyjaśnieniem. Afryka to ogromna szansa. Szansa dla wszystkich: przedsiębiorców, edukatorów, studentów, itp. Tak jak mówi przysłowie oczywiście są problemy, tak jak i w każdej geografii, lecz naszym zadaniem – zadaniem nas wszystkich – jest skupiać się na szansach. Jeżeli nie skupimy się na dostrzeżeniu ogromnych szans jakie istnieją w Afryce – i dużo bliżej nas – a potem nie zaczniemy działać, aby coś w związku z tymi szansami zrobić to nigdy nie popchniemy Świata do przodu. Tutaj Dziekan Tufano odniósł ten koncept myślenia do Jego pracy i powiedział, iż szkoła, którą kieruje musi dać szansę młodym ludziom z Afryki A) na studia w Saïd Business School, a przez to B) dać Im szansę na rozwiązanie problemów Afryki. Pozwalając sobie budować na zachęcie Peter’a zachęcamy Państwa do bardzo podobnego myślenia. Czy to wykorzystaniu pracy naszej Redakcji do rozwiązywania problemów, które Państwo widzą wokół siebie, czy – na przykład – wykorzystaniu zmiany międzypokoleniowej w wielu z Polskich firm prywatnych, która oferuje szanse na większe zainteresowanie Tych firm Afryką.
Pierwszym sobotnim mówcą był jeden z najbogatszych Sudańczyków i jednocześnie bardzo ważna osoba w dyskusji o Afryce: Dr Mo Ibrahim. Dr Ibrahim rozpoczął karierę biznesową od stworzenia jednego z największych operatorów telekomunikacyjnych w Afryce Sub-Saharyjskiej: Celtel International. Po długim okresie myślenia, który doprowadził Mo do zdania sobie sprawy z tego, iż do grobu swoich pieniędzy nie zabierze, podjął On decyzję, aby mądrze zainwestować pieniądze, które posiada. I tak w roku 2006 powstała Mo Ibrahim Foundation, której celem jest zachęcanie do dobrego rządzenia Afrykańskimi państwami. Fundacja osiąga te cele poprzez tworzenie corocznego Ibrahim Index, który ocenia jakość zarządzania w poszczególnych Afrykańskich państwach oraz Ibrahim Prize, którą nagradzani są liderzy rządowi najwyższych lotów.
Swoje wystąpienie Dr Ibrahim rozpoczął od powiedzenia kilku słów na temat Ibrahim Index. Jego zdaniem oczywiste jest, iż zarządzasz tym co mierzysz i dlatego on skupił się na jakości rządów w krajach Afrykańskich. Powodem jest fakt, iż to dobre rządy mają kluczowy wpływ na jakość życia w poszczególnych krajach. Z tej prostej przyczyny Dr Ibrahim skupia się właśnie na jakości rządów. Mówiąc o Afryce jako takiej Dr Mo podzielił się swoją niechęcią do tworzenia recept, lub tytułów dla całego Kontynentu takich jak: „Afryka rośnie” i tym podobne. Dr Ibrahim wyraził nadzieję, iż pojęcie i podejście do Afryki będzie się stabilizowało, ponieważ jest o niezwykle zdywersyfikowany kontynent składający się z 54 bardzo różnych krajów.
Jako przykład krótkowzroczności myślenia o Afryce jak o jednym państwie Dr Ibrahim podał przykład spadku cen ropy naftowej, który wystraszył inwestorów i teraz są mniej skłonni do inwestowania w Afryce. Jest jednak „ale” jak mówi Mo: 40 państw Afryki nie ma żadnych złóż ropy naftowej i są jej importerami. Dla tych państw spadek cen ropy to bardzo, bardzo dobra wiadomość! I jako inwestor, który nie ma świadomości różnorodności kontynentu nie jesteś wstanie skorzystać z tych szans inwestycyjnych nie wiedząc o tych bardzo podstawowych faktach.
Dr Ibrahim podzielił się również opinią, którą słyszeliśmy bardzo często w rozmowach na temat Afryki w Wielkiej Brytanii, a mianowicie, iż Oxfam emituje za dużo reklam w okresie Świąt Bożego Narodzenia, które malują obraz Afryki jako miejsca, w którym dzieci umierają, lub w którym ryczą lwy. Dr Mo wzywał: „Zacznijmy być realistami na temat Afryki! Jesteśmy normalnymi ludźmi – oczywiście w Afryce, tak jak i we wszystkich innych miejscach świata, mamy i piękne i mniej piękne miejsca.” I kontynuuje dalej zauważając, iż niewolnictwo w Afryce dobiegło końca 50 lat temu. Ten okres to bardzo długi czas, aby wziąć odpowiedzialność za swoje państwa i dlatego Mo zachęca do swoistego rachunku sumienia: „Czy nasi liderzy byli wstanie rozwinąć nasze państwa, czy nie? Jeżeli tak to co działało, a co nie działało? Co należy poprawić, aby było lepiej w przyszłości?” Oczywiście Dr Ibrahim nie omieszkał wspomnieć, iż Jego Ibrahim Foundation pracuje nad osiągnięciem właśnie tej misji.
Bez wspomnianego rachunku sumienia i wynikającej z niego weryfikacji ścieżki rozwoju – według Dr Mo – dalszy i co najważniejsze mądry rozwój nie będzie możliwy. To powiedziawszy w Afryce nie ma tylko złych liderów, lecz – jak zauważa Dr Ibrahim – jest cała grupa ludzi, którzy dokonali fantastycznych rzeczy. I retorycznie pytając się uczestników konferencji stwierdza: „Wszyscy z Was wiedzą o złych liderach? A prawie nikt o tych godnych naśladowania! Czy nie wstyd wam, iż nie macie pojęcia o historii swojego Kontynentu?” Dr Mo spieszy zauważyć, iż On nie życzy sobie niczego nie z tej ziemi jeżeli mówimy o Afryce. Po prostu apeluje On o obiektywne, bazujące na faktach i analityczne podejście do Afryki. To wszystko.
Następnie przechodzimy do tematu korupcji. Tutaj dyskusja zaczyna się od apelu Dr Ibrahim do ustalenia faktów: „Musimy sobie powiedzieć raz na zawsze, iż korupcja jest zła. Koniec i kropka.” Zaczynając od tego punktu wyjścia Dr Mo podaje przykład firmy – Jego firmy – która osiągnęła sukces bez korupcji: Celtel International. I porównuje skorumpowanie, z którym spotkał się w Afryce do tego z tym w Chinach: „Czy możesz sobie wyobrazić pozwanie Chińskiego Rządu do sądu?” Odpowiedź jest oczywista, a Celtel International nie jednokrotnie pozywał Afrykańskie Rządy, kiedy spotykał się z korupcją i… wygrywał. Warto tutaj wspomnieć, iż tak jak do tańca trzeba dwojga tak do korupcji też potrzeba, co najmniej, dwóch stron. Jak zauważa Dr Ibrahim na jednego skorumpowanego polityka przypada średnio 12 biznesmenów.
Po raz kolejny Dr Mo wzywa do analitycznego podejścia zauważając, iż Europejskie, czy Amerykańskie firmy lamentują na temat korupcji w Afryce, ale o ilu pozwach sądowych przez zagraniczne firmy – na przykład Niemieckie/Holenderskie/Duńskie/Amerykańskie – w Afryce w związku z korupcją słyszeliśmy w ostatnich miesiącach? Musimy tutaj być spójni i robić to co mówimy zauważa Dr Ibrahim. Pod tym apelem nie sposób się nie podpisać.
Dr Mo poświęcił kilka minut, aby opowiedzieć dlaczego z biznesmena zmienił się aktywistę społecznego i cytuje tutaj Nelsona Mandelę, który powiedział, iż Afryka to bardzo bogaty kontynent, lecz biedni ludzie. I głośno zastanawia się: „Oczywiście pomoc międzynarodowa jest potrzebna i ważna dla Afryki, lecz czy możemy iść przez życie myśląc, iż za 10 lat będziemy dalej wysyłać pieniądze na te same cele?” To myślenie doprowadziło Dr Ibrahim do wniosku, iż to właśnie biznes tworzy dużo więcej wpływu na zmiany społeczne, niż jakakolwiek filantropia.
Oczywiście sesja z Dr Mo Ibrahim zakończyła się sesją pytań i odpowiedzi, w czasie której został On zapytany o wartości, które przyświecały Jego pracy. Odpowiedź na to pytanie była potrójna. Po pierwsze, zawsze bądź otwarty: mów to co uważasz i nie wstydź się tego. Po drugie, daj innym ludziom wokół siebie szansę na pracę z Tobą: najlepiej poprzez delegowanie. Po trzecie, ucz się na błędach i co łączy się z punktem pierwszym: nie bój się mówić o swoich porażkach.
Po fantastycznym rozpoczęciu konferencji przyszedł czas na pierwszy panel dyskusyjny dnia, który poświęcony został ryzyku: „Jak zbalansować ryzyko inwestycyjne z potencjałem na sukces?” Oczywiście sesji towarzyszyło Nigeryjskie przysłowie, które brzmi: „Ropucha nie biega w ciągu dnia bez dobrego powodu.” Panel moderowany był przez Erika van de Merwe – byłego CEO, South African Venture Capital & Private Equity Association a Jej rozmówcami byli: Kevin Ryder – UK Country Head, Nedbank, Suleiman Kiggundu – Regional Director of Africa, CDC Group, Peter Attard Montalto – Executive Director, Nomura International oraz Ronak Gopaldas – Head of Country Risk, Rand Merchant Bank.
Dyskusja na temat ryzyka rozpoczęła się od bardzo powiązanego konceptu do konceptu ryzyka, który niemniej jednak, jest diametralnie różny od ryzyka, czyli: niepewności – innymi słowy: niepoliczonego ryzyka. Paneliści zgodzili się, iż bardzo jasne, a także przewidywalne zasady są teraz kluczowe dla państw, które chcą zachęcić kapitał do inwestycji. Zwłaszcza teraz, gdy ilość kapitału na rynku jest bardzo duża. Paneliści zauważyli również, iż dyskusja o tym jak zarabiać w Afryce jest z pewnej perspektywy śmieszną dyskusją ponieważ na Kontynencie od wielu lat są inwestorzy, którzy byli tam na dobre i na złe i w konsekwencji to właśnie Oni wiedzą jak zarabiać na Kontynencie jednocześnie kontrybuując do rozwoju Afryki. Wniosek jaki płynie z analizy wspomnianych długoterminowych inwestorów jest następujący: nie wpadnij w pułapkę chwili i jednocześnie patrz szerzej. Nie wchodź do Afryki tylko dlatego, iż wszyscy tam idą – bardzo oczywista, a jednocześnie niezwykle cenna wskazówka.
Dyskusja skłoniła panelistów do wysunięcia następującej tezy: Afryka wcale nie jest wyjątkowa jeżeli chodzi o Jej wyzwania: kurs wymiany walut, niepewność, itp. Ronak z Rand Merchand Bank zauważył, iż – na przykład – Wielka Brytania zmaga się z dokładnie takimi samymi wyzwaniami po Brexicie. Różnica jest taka, że w Wielkiej Brytanii mniej się o tych wyzwaniach mówi i po prostu robi dalej biznes, a w Afryce bardzo dużo rozmawiamy na temat tego jak tam jest nam ciężko.
Suleiman z CDC Group podkreślił, iż w Ich decyzjach o tym, gdzie zainwestować pieniądze zawsze najważniejszym pytaniem jest: „Czy inwestujemy w lidera z wizją? Bo koniec końców liczą się tylko ludzie.” I tutaj Suleiman przedstawił dwa punkty. Pierwszy to szansa na konsolidację. Zdaniem Suleiman’a Afryka bardzo mocno potrzebuje konsolidacji firm, które będą działały regionalnie na przykład w sektorach: telekomunikacyjnym, bankowym, czy ubezpieczeniach. Taka konsolidacja pozytywnie również wpłynie na zwiększenie handlu regionalnego. Drugi punkt to pewnego rodzaj problem, który reprezentuje kolejną szansę: żaden region świata nie rozwinął się tylko bazując na kapitale zagranicznym. Dlatego, jeżeli Państwa Afrykańskie chcą rozwijać się w sposób zrównoważony konieczna jest mobilizacja lokalnego kapitału.
Paneliści zgodzili się, iż w rozmowie o ryzyku trzeba zacząć od postaw. Na przykład: czy mamy prąd. Infrastruktura jest kluczowym obszarem. I infrastruktura twarda – jak na przykład drogi, lotniska, linie kolejowe – oraz infrastruktura miękka – czyli Ludzie i Ich umiejętności. Ponieważ – jak podkreślili paneliści – nie chodzi tylko o ilość wzrostu gospodarczego, lecz również o jego jakość. Temat wzrostu gospodarczego łączy się z tematem demografii, który może stanowić tykającą bombę czasową. Według panelistów edukacja i system zdrowotny są kluczem do rozbrojenia tej bomby czasowej.
Skupiając się na problemach palących inwestorów w tym konkretnym momencie czasu paneliści podkreślili problem ze swobodną wymianą wielu z Afrykańskich walut co stanowi ogromny problem dla inwestorów zagranicznych. Kolejnym problemem, który zidentyfikowali paneliści nie jest ku zdziwieniu uczestników konferencji dostępność kapitału [ang. equity], lecz do długoterminowego długu [ang. debt]. Paneliści zauważyli, iż właśnie tutaj dużą rolę mogą grać lokalne fundusze inwestycyjne, które mają długi horyzont inwestycyjny i w naturalny sposób wypełniają lukę w dostępności tego rodzaju kredytowania.
Panel dyskusyjny również zakończył się sesją pytań i odpowiedzi, wśród których znalazło się prowokujące pytanie na temat powodów dla których Zachód bardzo lobbuje w Afryce za rozwojem zielonych rodzajów energii elektrycznej – takich jak energia słoneczna, czy wiatrowa. Jak zauważył zadający pytanie te rodzaje energii nie są stabilne i w związku z tym dlaczego nikt nie zajmuje się rozwojem tradycyjnych rodzajów energii, które – zdaniem zadającego pytanie – są konieczne dla industrializacji kontynentu. Odpowiedzi panelistów na to pytanie były bardzo różnorodne. Podany został przykład RPA, gdzie rozwój takiego hipotetycznego ogromnego projektu jest bardzo problematyczny z powodu jego kapitałochłonności, wiec dlatego inwestorzy skupiają się na rozwoju rozwiązań off-the-grid, co i tak i tak jest lepsze niż nie robienie nic. Inny z panelistów zauważył, iż produkcja energii jako takiej nie jest problemem, lecz problemem jest dystrybucja energii z miejsca produkcji do miejsca konsumpcji, a zwłaszcza tak zwana „ostatnia mila”. Wreszcie inny z panelistów poddał w zapytanie tezę, iż Afrykańskie gospodarki muszą podążać za Zachodnim modelem rozwoju podając przykład płatności mobilnych. Jest możliwe – według panelistów – iż energetyka w Afryce będzie kolejnym innowacyjnym sektorem, który przeskoczy kilka etapów rozwoju, aby dojść do mixu energetycznego carbon-free. Oczywiście czas pokaże na ile realna jest to wizja. Niemniej jednak, zastanawianie się nad tą misją jest bardzo ciekawym ćwiczeniem umysłowym, do którego serdecznie Państwa zapraszamy.
Po panelu na temat zarządzania ryzykiem przyszedł czas na panel o przenoszeniu gór, któremu towarzyszyło przysłowie z Gwinei Równikowej: „Jeżeli chcesz jutro przenieść góry, już dziś musisz zacząć podnosić kamyczki.” Panel moderowany był przez Frai Goudan – korespondentkę Forbes Africa, której gośćmi byli: James Mwangi – Executive Director, Dalberg Group, Mclean Sibanda – CEO, Innovation Hub Africa, Phuti Mahanyele – CEO, Sigma Capital oraz Yvonne Ike – Managing Director, Bank of America.
Zadanie, które postawiono przed panelem moderowanym przez Farai to pytanie jak młodzi Afrykańczycy powinni budować kontynent? Jaką wizę Afryki chcą Oni wprowadzić w życie? Dyskusja na temat tego bardzo szerokiego pytanie rozpoczęła się od zauważenia, iż różne państwa Afrykańskie mają rożne problemy. Tak na przykład RPA musi na poważnie pomyśleć o tamtejszym systemie edukacji, gdy – na przykład – inne państwa Afryki muszą zastanowić się nad infrastrukturą. James Mwangi zwrócił uwagę, iż w myśleniu o rozwiązaniu tych problemów kluczowe jest połączenie lokalnych problemów – i jednocześnie lokalnego myślenia – z globalną agendą, aby – dzięki takiemu podwójnemu myśleniu – osiągnąć poziom życia Europy dużo, dużo szybciej niż podążając standardowymi modelami rozwoju. Tutaj James odwołuje się do ekonomii i zauważa, iż analizując każdą kolejną falą rozwoju gospodarczego można wyciągnąć dwa wnioski: A) rozwój ekonomiczny jest skoncentrowany geograficznie – państwa-sąsiedzi rozwijają się razem oraz B) cykl rozwoju ekonomicznego ma miejsce szybciej z każdą kolejną falą rozwoju.
Oczywiście w dyskusji nie mogło zabraknąć pochylenia się nad demografią Afryki, która – jak zauważono – może być albo ogromną dywidendą, albo bombą czasową dla Kontynentu. Czas pokaże czy demografia będzie dywidendą, czy bombą czasową. To co zauważyli paneliści to fakt, iż to od nas zależy, który scenariusz będzie miał miejsce – jest to bardzo ważny wniosek i jednocześnie apel do działania płynący z konferencji.
Kolejny z punktów podniesiony przez panelistów był niejako ciekawym punktem do powiedzenia w Oxfordzie, ponieważ paneliści zwrócili uwagę na fakt, iż Afrykańska historia oraz przyszłość przede wszystkim powinna być dyskutowana w Afryce, a nie poza Nią! Bo tylko wtedy mamy szansę na faktyczne działania wypływające z dyskusji, a nie tylko na czczą gadaninę.
W panelu na temat wizji Afryki uczestniczyli ludzie, który już teraz są liderami. Cieszymy się, iż podzielili się Oni z uczestnikami Oxford Business Forum Africa Ich osobistymi historiami. Punkty wspólne w historiach czterech z panelistów to przede wszystkim znaczenie rodziny, a zwłaszcza rodziców, którzy dali Im możliwość na rozwój osobisty, bycie ciekawym świata, lecz przede wszystkim zaufali Im jako młodym ludziom w tym co chcieli robić. Paneliści zgodzili się również z tezą, iż rola edukacji w rozwoju jednostki jest kluczowa. Dlatego ogromną nadzieję pokładają Oni w edukacji, która stanowi swojego rodzaju bramę do A) lepszego życia i B) pozwala na kontrybucję do reszty społeczeństwa. Ponadto, rola siatki wsparcia została wspomniana wielokrotnie.
Łącząc wszystkie z powyższych punktów w jedną całość paneliści ze smutkiem zauważyli, iż w Afryce bardzo wiele jest dzieci i młodzieży, którym nie dane jest widzieć szans wokół siebie, a nawet jeżeli Oni te szanse widzą to często brakuje Im narzędzi dzięki, którym mogą coś w związku z istnieniem tych szans zrobić. Dlatego paneliści podkreślili, iż konieczne jest – po pierwsze – zaszczepienie ciekawości świata w głowach Afrykańskich dzieci i młodzieży, a potem – po drugie – stworzenie platform wsparcia i narzędzi dzięki, którym będą mogły Oni po te szanse sięgnąć i zrealizować marzenia.
Paneliści krytycznie analizując Afrykę musieli przyznać, iż kultura pracy w wielu miejscach Afryki, albo nie istnieje, albo nie jest wystarczająco rozwinięta… Co prawda bardzo dużo mówi się na temat tego co można zrobić, ale brakuje konkretnych akcji, które wprowadzają pomysły w życie.
Jednocześnie paneliści podzieli się słowem ostrzeżenia prosząc: „Nie myślcie, że pojedziecie do Afryki jako szefowie! Nie myślcie, że tutaj się wykształciliście i już – automatycznie – będziecie w Afryce kimś! Wróćcie do Afryki z chęcią nauki, a nie macie nawet pojęcia jak szybko potoczą się wasze losy.” Paneliści spędzili kilka kolejnych chwil na tym konkretnym punkcie mówiąc: w Afryce jest bardzo dużo „szefów”, którzy nie nauczyli się myśleć. Ci „przedsiębiorcy” po prostu kopiują i wklejają modele biznesowe z Zachodu do Afryki, a w bardzo wielu przypadkach te rozwiązania są skazane na porażkę już na samym początku, gdyż nie są dostosowane do lokalnych warunków. Stąd rodzą się dwa wnioski. Po pierwsze, zostaliśmy zachęceni do tego, aby nie myśleć o tym jak zrobić pieniądze w Afryce, lecz do tego, aby myśleć o tym jak rozwiązać problemy ludzi w Afryce, a pieniądze przyjdą. Po drugie, zostaliśmy zaproszeni do chwili samo-refleksji, ponieważ – jak zauważyli paneliści – może być tak, iż 95% rzeczy/wiedzy/świadomości/itp., którą posiadamy – a która wywodzi się ze Świata Zachodniego – nie ma żadnego (!) zastosowania do realiów Afryki. Musimy być tego świadomi i przygotowani na zderzenie z tą – bardzo często – trudną prawdą.
Ten ciąg myślowy skłonił James’a Mwangi do podzielenia się Jego myślami na temat – tak zwanych – „przedsiębiorstw socjalnych” [ang. social enterprises]. James zwrócił uwagę, iż bardzo często biznes nie jest zaineresowany myśleniem o takich projektach ponieważ obawia się, iż takie projekty zostawiają pieniądze na stole. Niemniej jednak, James zwrócił uwagę, iż – z Jego doświadczenia – takie projekty bardzo często tworzą wartość, o której ich twórcy nie mogli nawet marzyć. I stąd Jego zachęta do wszystkich uczestników Oxford Business Forum Africa: „Nie bój się ewoluować i wchodzić w coś co jest dla Ciebie nowe, bo naprawdę warto!”
Paneliści zwrócili uwagę na fakt, iż rozwiązanie jakiegokolwiek problemu zaczyna się od… myślenia nad tym problemem. Tak więc jesteśmy serdecznie zaproszeni do myślenia nad problemami wokół nas, bo to jest nasz punkt wyjścia do Ich rozwiązania!
Rozmowa poświęcona została również tematowi standardów w Afryce, które – jak zauważali paneliści – bardzo często umieszczone są… bardzo nisko. Stąd płynie tylko jeden wniosek. Jeżeli chcesz iść do przodu to naciskaj na standard! Jak poprzeczka umieszczona jest bardzo nisko to wszystko nad nią przeskoczy. Ale kiedy poprzeczka jest umieszczona wysoko – plus jest cały czas podnoszona – to wtedy idziemy do przodu.
Paneliści poruszyli również popularny temat różnorodności zastanawiając się nad pytaniem: „Co jest esencją różnorodności?” Jeden z panelistów podzielił się przykładem spotkania, w którym uczestniczyło 10 osób, które pochodziło z 10 różnych państw, mówiło różnymi językami, itp. Lecz, gdy padło pytanie kto z nich uczył się dalej niż 100 kilometrów od Oxford’u nikt nie podniósł ręki. „Chyba jest coś więcej do różnorodności, niż tylko kolor skóry i narodowość?” zastanawiał się głośno James.
Na samo zakończenie dyskusji paneliści podzielili się dwoma niezwykle prostymi, lecz bardzo mądrymi wnioskami. Oczywiście cały czas narzekamy na to, iż ciężko jest dostać finansowanie na rozwój projektów biznesowych. Lecz paneliści nie mieli żadnych złudzeń: „Pieniądze nie rozwiążą żadnych z twoich problemów!” najpierw musisz znaleźć prawdziwy problem, potem zaoferować jego rozwiązanie, a jak już tutaj dotrzesz to pieniądze Cię znajdą. Druga mądrość to myśl na temat CSR [ang. Corporate Social Responsibility]. Oczywiście dużo się na ten temat mówi i pokłada się w tym rozwiązaniu jeszcze większe pieniądze, lecz… – jak retorycznie pyta się Yvonne Ike – „Co z ISR [ang. Individual Social Responsibility]? Co Ty robisz jako jednostka – czy to jako uczestnik rynku pracy, czy jako członek rodziny, czy jako turysta, czy jako konsument w sklepie – aby być odpowiedzialnym obywatelem świata?”
Po wysłuchaniu i aktywnym uczestnictwie w panelach dyskusyjnych uczestnicy Oxford Business Forum Africa wysłuchali kolejnych prezentacji. Na scenę wszedł długo oczekiwany Dr Carlos Lopes, który do niedawna kierował pracami United Nations Economic Commission for Africa – ECA. Osoba Dr Lopes jest niezwykle ciekawa, ponieważ zrobił On w Jego życiu bardzo dużo i dlatego serdecznie zachęcamy Państwa do zgłębienia Jego życiorysu i dorobku. Z punktu widzenia prezentacji bardzo rzadko zdarza się, iż ktoś – w tym przypadku Dr Lopes – posiada bardzo szeroką wiedzę na temat Afryki, wśród tego ogromu wiedzy jest wstanie wyróżnić najważniejszy problem Kontynentu i zaproponować jego realne rozwiązanie. Dodatkowo pomagając swoim słuchaczom zrozumieć sens wypowiedzi poprzez używanie konkretnych przykładów. Taka właśnie była prezentacja Dr Lopes – jednym słowem: fantastyczna!
Chcemy teraz pozwolić Państwu samemu ocenić, czy faktycznie prezentacja Dr. Lopes była taka jak o niej myślimy. Dr Lopes rozpoczął od zauważenia, iż narracja w dyskusji na temat Afryki jest bardzo spolaryzowana. Nie brak i bardzo dobrych, jak i bardzo złych historii na temat kontynentu. Następnie mówca nawiązał do przysłowia o lwie, które towarzyszyło konferencji i zauważył, iż lew jest zwierzęciem, które nie ma strategii i jest bardzo leniwe. Natomiast inne zwierzę – też z Afryki – czyli gepard ma strategię i w 80% przypadków osiąga zamierzony cel.
Kontynuując temat narracji Dr Lopes podał przykład epidemii Eboli, która dotknęła niedawno trzy państwa Afryki Zachodniej. Krótko po rozpoczęciu epidemii Bank Światowy wydał raport, w którym szacował straty spowodowane epidemią na 32 miliardy (!) USD w skali całego kontynentu. Jak zauważa Dr Lopes w tym samym czasie łączne PKB trzech państw dotkniętych Ebolą – Liberii, Gwinea, Sierra Leone – wynosiło 6 miliardów USD. Oczywiście pojawia się retoryczne pytanie: „Skąd taka rozbieżność?” i odpowiedź jest dość oczywista. Mówimy tutaj o percepcji ryzyka i jego wpływu – często bardzo przeszacowanego – na resztę kontynentu. Jak zauważa Dr Lopes później Bank Światowy zrewidował oszacowaną liczbę do 3,4mld USD, co tylko pokazuje jak ogromny jest wpływ narracji – czy raczej często mitów – na realne perspektywy rozwoju państw, regionów, a nawet kontynentów.
Czerpiąc z Jego niezwykle bogatego doświadczenia Dr Lopes podzielił się z uczestnikami Oxford Business Forum Africa – Jego zdaniem – największym problemem Afryki, którym jest… niedoszacowanie PKB poszczególnych Afrykańskich gospodarek. Według wyliczeń Dr Lopes realne PKB Afryki jest wyższe o 21% od PKB oficjalnego policzonego przez odpowiednie agencje statystyczne. Tylko 12 Afrykańskich państw posiada dane na temat PKB, które odpowiadają rzeczywistości, a jedno z państw Afryki – którego nazwy Dr Lopes nie zdradził – bazuje obliczanie swojego PKB na metodologii z 1965 roku, w którym to roku to państwo uzyskało niepodległość. Wniosek i apel Dr Lopes jest prosty: musimy mieć poprawne liczby, bo wtedy wszystko inne nie ma sensu!
Ktoś może zapytać się dlaczego bazowanie na rzeczywistym PKB jest tak ważne, na które to pytanie Dr Lopes spieszy z odpowiedzią. Faktem jest, iż Afryka posiada najniższy wskaźnik presji finansowej [ang. financial pressure] na świecie, który wynosi 17% (z obecnymi, zaniżonymi liczbami) wobec 24% w innych częściach świata. Jeżeli liczby ulegną zweryfikowaniu to ten wskaźnik spadnie do 12%. Ważne jest to, iż żadne z państw świata nie było wstanie rozwinąć się z tak niskim wskaźnikiem presji finansowej. Dodatkowo bardzo często opodatkowani są Ci, którzy dla systemu podatkowego są najbardziej widoczni, a nie Ci, którzy – bardzo często – powinni płacić podatki, co tylko potęguje problemy. W konsekwencji bez wpływów z podatków państwa nie są wstanie skupić się na rozwoju edukacji, służby zdrowia, infrastruktury…
Bardzo ważnym punktem, o którym wspomniał Dr Lopes jest fakt, iż w zarządzaniu budżetem nie chodzi o to jak duży mamy dług w liczbach nominalnych, lecz czy jesteśmy wstanie – w zrównoważony sposób – obsługiwać ten dług. Jak zauważył mówca teraz jest czas Afryki na dogonienie reszty świata z punktu widzenia industrializacji. Okno jest otwarte, lecz nie będzie ono otwarte na wieki. Czas jest krótki. Jednocześnie Dr Lopes zachęca do tego, aby nie myśleć o industrializacji tylko w bardzo wąskim sensie produkcji, lecz myśleć o niej szeroko.
Mówiąc o industrializacji nie sposób nie mówić o rolnictwie. Rozwój tej branży w innych rejonach świata był zawsze (!) ugruntowany w fakcie, iż inne sektory gospodarki rozwijały się bardzo szybko, a przez to potrzebowały rąk do pracy, które wcześniej pracowały w rolnictwie i przez to rolnictwo musiało się rozwijać, aby A) poradzić sobie z odpływem pracowników i B) zapewnić żywność rosnącej i bardziej wymagającej populacji. Dr Lopes ze smutkiem zauważa, iż obecny model rozwoju rolnictwa w Afryce nie wygląda podobnie, bo w tej rozmowie mówimy tylko o rolnictwie, a nie o innych sektorach. Według mówcy rolnictwo nie może traktowane być jako sektor socjalny, lecz jako normalna gałąź gospodarki. Brak takiego myślenia w wielu Afrykańskich państwach – zdaniem Dr Lopes – jest źródłem wielu obecnych problemów. I jako kolejny z mówców Oxford Business Forum Africa Dr Lopes podkreśla wagę stawiania wniosków, które zbudowane są na realnych danych dzieląc się statystyką, iż już teraz usługi kontrybuują najwięcej do PKB Afryki, co jest spójne z sytuacją w każdym rozwiniętym państwie świata.
Patrząc w przyszłość Dr Lopes zauważa, iż Afryka potrzebuje trzech rzeczy. Po pierwsze, ambicji – do bycia wstanie wymarzenia sobie czym Afryka może być za 10/20 lat. Po drugie, wyrafinowania – zwłaszcza zrozumienia globalnych łańcuchów wartości i ich wpływu na rozwój poszczególnych państw. Wyrafinowanie przejawia się również w umiejętności bycia innowacyjnym. Nie w formie kopiowania rozwiązań z zewnątrz i bezmyślne wklejanie ich do Afryki, lecz tworzenie rozwiązań uszytych na miarę realnych Afrykańskich problemów. Po trzecie, Afryka potrzebuje wspólnej agendy – do tej pory większość poszczególnych ministerstw w jakimkolwiek kraju Afryki dążyło do osiągnięcie własnych celów. Afryce potrzeba strategicznego myślenia, które łączy się z posiadaniem wizji i przywódców, którzy za tym wszystkim będą stali. Podsumowując Dr Lopes zachęca: nie chciejmy być lwem, lecz gepardem!
Również i ta sesja zakończyła się pytaniami wśród, których uczestnicy Oxford Business Forum Africa dopytywali się o kwestie płatności podatków. A mianowicie: w Afryce bardzo mało ludzi płaci podatki to sprawia, iż bardzo mało ludzi głosuje jako płatnicy podatków, a większość głosuje jak Ci, którzy dostają pieniądze za nic. To natomiast sprawia, iż mamy takich polityków jakich mamy… Odpowiadając na to pytanie Dr Lopes zauważył, iż nie chodzi o to, aby wszyscy płacili podatki, lecz aby wszyscy byli częścią jawnego systemu podatkowego – to jest najważniejsze. Dr Lopes wyraził również swoje poparcie wobec progresywnego systemu podatkowego.
Jednym z kolejnych tematów poruszonych w czasie sesji pytań i odpowiedzi była relacji rządów z sektorem prywatnym. Dr Lopes zachęcił nas do „sprywatyzowania sektora prywatnego”, bo jak zauważył bardzo często rządy oferują najróżniejsze subsydia, które często są nie potrzebne, bo sektory powinny stać na własnych nogach. Tutaj padła zachęta, aby Afrykańskie Rządy brały przykład z gospodarek azjatyckich, gdzie co prawda subsydia istnieją, ale obarczone są one wykonaniem bardzo konkretnych celów. Tego ostatniego elementu – według Dr Lopes – w Afryce brakuje.
Wśród pytań pojawiło się również pytanie na temat problemu wyrafinowania. Aby lepiej zobrazować swój punkt Dr Lopes posilił się przykładem Etiopii, która zdecydowała, iż chce stać się dużym graczem na rynku tekstyliów i obróbki skór. Dlatego państwo to podjęło decyzję o budowie ogromnego parku przemysłowego pomimo istnienia ogromnej konkurencji z Azji. Wspomniany park przemysłowy jest tak duży, iż produkuje więcej tekstyliów, niż największy ich producent w Afryce do tej pory: Mauritius.
Pytanie więc jest następujące: „Dlaczego Etiopia osiągnęła tutaj sukces?” Jak się okazuje recepta na sukces jest bardzo prosta. Delegacja Etiopii odwiedziła wszystkie państwa, które liczą się w tym przemyśle i nawiązała relacje z przedstawicielami sektora. W trakcie tego procesu Etiopczycy zdali sobie sprawę z tego, że kluczową rolę w światowym łańcuchu produkcji ubrań nie grają wielkie światowe marki, które znamy z witryn centr handlowych, lecz lokalni przedsiębiorcy, którzy szyją ubrania.
Bazując na tej prostej wiedzy oraz mając świadomość, iż sektor jest pod ogromną presją mającą na celu zmniejszenie jego wpływu na środowisko oraz oferowanie pracownikom godnych warunków życia Etiopczycy przekonali właścicieli fabryk do zainwestowania w nowe fabryki w Etiopskiej Awasie zamiast ponoszenia kosztów unowocześniania istniejących fabryk. Jak podkreśla Dr Lopes dzięki zrozumieniu systemu, w który Etiopczycy chcieli wejść byli Oni wstanie przeskoczyć oferty ich konkurentów przy jednoczesnym zaoferowaniu wszystkich innych benefitów oferowanych przez konkurentów takich jak: tania siła robocza, czy połączenie kolejowe z portem w Dżibuti. Dla Dr Lopes właśnie to jest przykładem wyrafinowania: zrozumienie systemu, w którym grasz i zadanie sobie pytania „Co mogę zrobić lepiej niż moi konkurenci?”
Ostatnie z pytań do Dr Lopes dotyczyło dostępu do finansowania, które – według wielu – zawsze jest niezwykłym problemem. Dr Lopes w swojej odpowiedzi nie ukrywał, iż nie zgadza się z takim sposobem myślenia, był natomiast przekonany, iż jeżeli przekonasz inwestorów, że jesteś poważny na temat tego co robisz – tak jak zrobili to Etiopczycy – to inwestorzy się pojawią. Oczywiście Dr Lopes zauważył, iż są również inne sposoby na przekonanie do siebie inwestorów takie jak łapówkarstwo, lecz nie są to sposoby zrównoważone. I znowu podany został przykład sukcesu, tym razem Maroka, które rozpoczęło od rozwoju przemysłu samochodowego, a teraz budując na ekosystemie stworzonym przez sektor samochodowy podejmuje działania w celu rozwoju sektora lotniczego.
Po fantastycznej prezentacji Dr Lopes przyszedł czas na prezentację Khanyi Dhlomo – twórcy i CEO Ndalo Media. Wstyd się do tego przyznać, lecz nie słyszeliśmy ani o Khanyi, ani o Jej firmie do czasu Oxford Business Forum Africa. Jak się okazało Khanyi jest legendą ponieważ wiele uczestników Forum przyjechało do Oxfordu specjalnie po to, aby wysłuchać Jej prezentacji. Khanyi zgodziła się z tezą, iż Afrykańskie historie są mówione na świecie, lecz mało jest Afrykańskich kanałów za pomocą, których te historie są przekazywane w świat. Stąd właśnie Jej wizja na założenie Ndalo Media, która dostarcza wysokiej jakości kontent do ponad dwóch milionów odbiorców w 13 Afrykańskich państwach.
Wzbogaceni o przemyślenia dwóch mówców honorowych uczestnicy Oxford Business Forum Africa mogli wybrać jeden z czterech paneli dyskusyjnych. Wybór był bardzo trudny, ponieważ panele pokrywały tematy od „Nowe pomysły i rozwiązania na przyspieszenie wzrostu” któremu towarzyszyło Benińskie przysłowie: „Stara historia nie otwiera oczy tak bardzo jak nowa historia”; poprzez „Orientowanie się w otoczeniu biznesowym” któremu towarzyszyło przysłowie z Burkina Faso: „Jeżeli chcesz iść szybko, idź samemu. Jeżeli chcesz zajść daleko, idź z innymi”; czy „Finansowanie wzrostu” któremu towarzyszyło Sudańskie przysłowie: „Kradzież bębna jest łatwa, lecz znalezienie miejsca, aby na nim grać jest problemem”; kończąc na panelu o „Wpływie społecznym” któremu towarzyszyło przysłowie: „Kukurydza wydaje nasiona tylko raz, ponieważ jej korzenie nie znajdują się w ziemi.”
My wzięliśmy udział w panelu na temat wpływu społecznego. Andrea Olmos z biura McKinsey w Nairobi opowiedziała uczestnikom o programie Generation Kenya, który Jej Firma zapoczątkowała, a który ma na celu włączenie w rynek pracy ludzi, którzy sami w na ten rynek pracy maja bardzo małe szanse wejścia (z bardzo różnych powodów). Wszystkich z Państwa zainteresowanych dowiedzeniem się więcej na temat tego programu zachęcamy do kliknięcia w powyższy link. Główną wiadomością jaką Andrea chciałaby przekazać wszystkim tym, którzy zastanawiają się, czy warto w takie projekty inwestować to: „Tak! Takie projekty są niezwykle wartościowe, ponieważ dają ludziom przysłowiową wędkę, a tego nie da zstąpić się niczym innym.” Pod tym apelem podpisujemy się jako Redakcja InvestAfrica.pl.
Przedostatnią prezentacją dnia było wystąpienie Ambasador Amina Mohamed z Kenii. Warto w tym miejscu podkreślić, iż Ambasador Mohamed była jednym z kandydatów na nowego Szefa Unii Afrykańskiej. Swoją prezentację Madame Ambasador rozpoczęła od komentowania obrazu Afryki, który Jej zdaniem jest bardzo zły: bardzo często Afryka przedstawiana jest jako kontynent beznadziejny i bezradny. Według Ambasador powodem istnienia takiego obrazu jest fakt, iż to nie Afrykańczycy pisali Afrykańskie historie przez ostanie dekady. Ambasador spieszy powiedzieć, iż Afryka to 54 bardzo różnych, niepodległych – niepodległych to słowo klucz – państw. Po prostu nie można mówić o Afryce jak o jednym państwie!
Następnie Pani Ambasador spieszy z podaniem historii, która dobrze obrazuje brak zrozumienia różnorodności Afryki. W czasie, gdy Pani Ambasador była umiejscowiona w Nowym Jorku w Dar es Salam i w Nairobi miały miejsce ataki terrorystyczne. Zaraz po zamachach w Amerykańskich mediach ukazała się informacja, iż w „Afryce doszło do zamachów terrorystycznych”. Potem dzięki interwencji wielu dyplomatów informacja została zmodyfikowana do: „W Afryce Wschodniej doszło do ataków terrorystycznych” aby po wielu dalszych telefonach informacja została sprowadzona do tej prawdziwej: „W Dar es Salam i w Nairobi doszło do zamachów terrorystycznych.”
Ambasador zauważyła również, iż bardzo podobna sytuacja miała miejsce w związku z kryzysem Ebolii, która dotknęła tylko trzy Afrykańskie państwa, a fala rozlała się na całą „Afrykę”. To powiedziawszy Ambasador Mohamed podkreśliła, iż opanowanie sytuacji kryzysowej bardzo mocno zawdzięczamy Unii Afrykańskiej, której pomoc była nieoceniona. Pozytywnym pokłosiem kryzysu Eboli – według Pani Ambasador – jest fakt, iż teraz Kontynent jest bardziej pojednany niż kiedykolwiek. Wszystko to właśnie dzięki działaniom Unii Afrykańskiej.
Ostatnią prezentacją dnia było wystąpienie Adewale Tinubu – CEO Oando PLC, które jest Nigeryjskim zintegrowanym dostawcą energii notowanym na giełdach w Nigerii i RPA. Przysłowie, które Adewale wybrał na motyw przewodni Jego prezentacji brzmi: „To nie powołanie się liczy, lecz to jak na nie odpowiesz.” I spieszy On z wyjaśnieniem, iż dla Niego działania mówią dużo głośniej o każdym z nas, niż nasze słowa.
Prezentacja Adewale była niezwykle bogata w treść, a także miała bardzo jasną strukturę. Zaczął On od zidentyfikowania dziewięciu negatywnych nazw, które przyklejone zostały Afryce, a są to: 1. Biedna, 2. Niedożywiona, 3. Skorumpowana, 4. Niebezpieczna, 5. Trudna, 6. Brudna, 7. Niewyedukowana, 8. Chora oraz 9. Bezrobotna. Adewale żartobliwie, choć bardzo poważnie stwierdził, iż teraz po wszystkich przejściach z Ebolą, czy Boko Haram Afryka została ekspertem z zarządzaniu kryzysowym. I choć mało się o ty mówi, to jest to duże osiągnięcie.
Oczywiście powyższe dziewięć nazw Afryki nie bierze się znikąd i według Adewale ma swoje korzenie w następujących czynnikach: 1. Nieprzewidywalności politycznej & konfliktach, 2. Słabych rządach, nieefektownym zarzadzaniu zasobami oraz korupcji, 3. Braku zdywersyfikowania gospodarki, 4. Braku integracji regionalnej oraz niskiego poziomu wymiany handlowej z sąsiadami, 5. Braku odpowiedniej infrastruktury oraz 6. Biedzie energetycznej.
Adewale jest w pełni świadomy, iż większość z powyższych problemów biorą się z nieodpowiedniego przywództwa, ale – jak pokornie zauważa – jest dla nas światełko w tunelu. Średni wiek Afrykańskiego „lidera” to 75 lat, więc jeżeli nie wygramy z nim – „my” czyli Afrykańskie młode pokolenie – korzystając z praw demokracji to wygrają z nim prawa natury…
Po analizie korzeni problemów Afryki Adewale szkicuje sześć celów, na których – według Niego – musimy się skupić, aby zmienić rzeczy na lepsze. Te sześć obszarów to: 1. Wzmocnienie instytucji i praworządności, 2. Polepszenie klimatu biznesowego, a w efekcie ułatwienie prowadzenia biznesu, 3. Wzmocnienie integracji regionalnej, 4. Załatanie dziury w infrastrukturze, 5. Promowanie dywersyfikacji ekonomicznej oraz 6. Rozwijanie talentów jutra już dzisiaj.
Adewale zwrócił również uwagę, iż – z Jego perspektywy – dostęp do kapitału na projekty regionalne jest bardzo trudny. Jest to problematyczne, ponieważ jak zauważa projekty regionalne są właśnie tym, czego Afryce potrzeba, aby wejść na nowy poziom rozwoju. I kontynuuje: „Są do zrobienia bardzo duże pieniądze i w bankowości i w ubezpieczeniach, ponieważ te sektory muszą wkrótce zostać skonsolidowane, aby A) zwiększyć ich rentowność i B) przyspieszyć rozwój kontynentu.” Również infrastruktura to obecne pole dla popisu dla inwestorów, bo jak podaje Adewale Nigeria importuje mąkę i ryż za ponad 10mld USD rocznie. Jest to import pomimo faktu, iż na północy Państwa istnieją fantastyczne warunki do uprawy tych płodów rolnych. Problemem jest nieistniejąca infrastruktura, która pozwoliłaby na transport tym płodów z północy na południe, gdzie jest na nie popyt. Adewale ze smutkiem stwierdził, iż cały system oparty na imporcie miał się bardzo dobrze, gdy baryłka ropy kosztowała krocie, lecz teraz przy cenie na poziomie około 55USD/bbl nie jest już tak kolorowo. Niemniej jednak, na horyzoncie pojawiają się działania mające na celu załatanie dziury w infrastrukturze oraz zbalansowanie handlu, co należy tylko wspierać.
Jedną z rad, którą dał Adewale przedsiębiorcom, którzy myślą o inwestycji w Afryce jest: „Nie bój się zaczynać do małych projektów” i podaje tutaj przykład Jego firmy, Ooando PLC, która zapukała do odpowiednich drzwi mówiąc: „Chcemy wybudować gazociąg, który przetransportuje gaz, który teraz jest spalany i marnuje się, do fabryk oddalonych o 10km.” Oczywiście odpowiednie organy rządowe dały zielone światło tej inwestycji, a potem… to one pukały do drzwi Adewale i mówiły: „Wybuduj jeszcze kolejne 10, 20, 30km gazociągu, a my Ci w tym pomożemy.” Wniosek, który wyciągnął Adewale jest prosty: nie bój się tworzyć wartości na małą skalę, a nie masz pojęcia jak wiele ludzi będzie Ci pomagać rozwijać Twój biznes i zachęca do inwestycji bazujących na podobnym modelu rozwoju w infrastrukturze: „Najpierw wybuduj jeden most, 10km drogi, zrób z tego solidny biznes case, a potem to już pójdzie!” W kwestii biznes case Adewale doradza oparcie się na strukturze PPP [Partnerstwa Publiczno-Prywatnego] tak, aby stworzyć przedsięwzięcia, które będą na siebie zarabiały, a nie takie, na które trzeba będzie dodatkowo łożyć. Adewale podkreślił również, iż bardzo duży nacisk powinien kładziony być na reklamę projektów, które się powiodły tak, aby inni nie bali się wchodzić w podobne projekty.
Adewale zakończył swoją prezentację trzeźwą oceną sytuacji: „Musimy zacząć od podstaw. Nie może być tak, iż myślimy o tym jak być potęgą w przemyśle komputerowym, kiedy nie jesteśmy wstanie wyżywić naszej własnej populacji.” Adewale zachęcił do pomyślenia o systemie edukacji w Nigerii, gdzie „50.000 potencjalnych uczniów chce pobierać edukację techniczną, a potem pracować, lecz – tak po prostu – nie ma dla Nich szkół…” Mówca podzielił się pięcioma lekcjami, które – Jego zdaniem – pozwalają odnieść sukces w Afryce: 1. Wiara w swoje umiejętności, 2. Uczciwość – z powodu istnienia ogromnego sektora nieformalnego uścisk ręki jest bardzo, bardzo (!) ważny, 3. Budowanie relacji, 4. Wytrwałość/uporczywość oraz 5. Ciężka praca. Kończąc Adewale zauważył, iż są spore szanse na to, iż jeżeli nie jesteś rozwiązaniem problemów, które widzisz to zapewne jesteś ich częścią, dlatego chciejmy rozwiązywać problemy, które widzimy wokół nas. Na sam koniec Adewale przytoczył Nelsona Mandelę i Jego trzy myśl: 1. Zawsze musisz być gotowy walczyć o to w co wierzysz, 2. Cały czas słuchaj i 3. Pamiętaj, że jesteś człowiekiem i Ci wokół Ciebie też są ludźmi.
Podsumowując ponad siedemdziesiąt – jak mamy nadzieję – wartościowych akapitów. Nasze uczestnictwo w Oxford Business Forum Africa, które odbyło się w Oxfordzie w dniach 10-11 marca 2017 roku, było fantastycznie spędzonym czasem na wielu płaszczyznach. W czasie dyskusji otworzyły nam się oczy w wielu obszarach, a także bardzo dużo dowiedzieliśmy się, co zaowocowało nową perspektywą, lub świadomością na temat Kontynentu Afrykańskiego. Tą wiedzą i nowym spojrzeniem chcieliśmy się z Państwem podzielić za pośrednictwem tego artykułu. Zdajemy sobie sprawę z tego jest on niezwykle długi, a przez to może być ciężki do przeczytania i podjęcia jakichkolwiek działań w związku z jego przeczytaniem. Niemniej jednak, mamy serdeczną nadzieję, iż będziecie Państwo delektować się wiedzą, którą się z Państwem podzieliliśmy powyżej, klikać w zawarte linki, czytać dalej i co najważniejsze podejmować akcje wyłaniające się z Państwa myślenia. W pewnym momencie w tym artykule zawarliśmy apel o kontrybucję do pracy InvestAfrica.pl, który chcielibyśmy tutaj powtórzyć. Jakie przysłowie przychodzi Państwu na myśl myśląc o Afryce? Chciejmy razem odkryć znaczenie tego przysłowia na nowo, a przez to razem budować pozytywną przyszłość Afryki i w konsekwencji Polski.
O autorze:
Mateusz Ciasnocha – jak sam mówi – jego życiową misją jest: „uwolnienie potencjału, który w przeciwnym razie nie byłby uwolniony.” Afryka jest jedną z czterech wielkich pasji Mateusza obok: rolnictwa, innowacji & przedsiębiorczości oraz religii. W swej skromnej karierze Mateusz jako student, konsultant, lub dziennikarz odwiedził sześć kontynentów. Obecnie pochłonięty badaniem Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych w Afrykańską branżę rolną w ramach studiów na Hult International Business School, nauką zarządzania energią na poziomie magisterskim na ESCP Europe Europe Business School oraz współpracą z John’em Godson’em nad organizacją III Polsko-Afrykańskiego Forum Ekonomicznego, które odbędzie się w Abudży w lutym 2017 roku. Więcej o Mateuszu tutaj: https://www.linkedin.com/in/mateuszciasnocha
Mateusz z największą przyjemnością podzieli się z Tobą swą wiedzą i doświadczeniem. Jest dostępny telefonicznie: +48-692-477-747 oraz mailowo: mateusz.ciasnocha@investafrica.pl Do usłyszenia!
Edycję zakończono 08/04/2017, Dubaj