Przełomowy AGCO Africa Summit – już najwyższy czas na Nowy Plan Marshall’a dla Afryki

Nie od dziś wiadomo, iż Afrykańskie rolnictwo ma ogromny potencjał. Uwolnienie tego potencjału nie jest możliwe bez długoterminowego zaangażowania przedsiębiorców, którzy chcą podjąć ryzyko, aby brać udział w rozwoju Czarnego Lądu i – co oczywiste, a także sprawiedliwe – na tym zarobić. Niestety, firm, które są poważne na temat ich Afrykańskich operacji jest ciągle stosunkowo mało. Tym bardziej cieszymy się, iż 23ego stycznia 2017 roku dane nam było brać udział w szóstym AGCO Africa Summit, który odbył się w słynnym berlińskim Hotelu Adlon Kempiński. Konferencja była niezwykle bogata w treść, wśród jej uczestników byli jedni z najważniejszych postaci w Afrykańskim rolnictwie, a poziom dyskusji i myślenia na temat przyszłości Afrykańskiego rolnictwa po prostu przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania (!) – na szczęście w pozytywnym sensie. Najważniejszym celem tego artykułu jest przedstawienie Państwu dyskusji, które miały miejsce w Berlinie. Ponadto, chcielibyśmy również podzielić się naszymi wnioskami i przemyśleniami, które zainspirowała konferencja.

ACGO Corporation jest jednym z największych producentów maszyn rolniczych na świecie z takimi markami jak: Massey Ferguson, Fendt, Valtra Challenger, czy GSI oraz – według naszej analizy – firma ta jest również globalnie najbardziej poważnym graczem na temat rozwoju Afrykańskiego rolnictwa wśród firm z branży. Dlatego organizatorzy wydarzenia Dr. Rob Smith – Senior Vice President & General Manager Europe and Middle East w AGCO Corporation – oraz Gary Collar – Senior Vice President & General Manager Asia, Pacific and Africa w AGCO Corporation – mieli o czym mówić witając uczestników wydarzenia.

AGCO nie tylko już posiada jedną fabrykę na Czarnym Lądzie, lecz – jak usłyszeliśmy w Berlinie – także myśli o budowie kolejnej. Ponadto, firma zaangażowała się w bardzo ambitny i potrzebny projekt: ACGO Model Farm Zambia, która pełni funkcję szkoleniową i edukacyjną dla rzeszy Afrykańskich rolników. Firma planuje dalszy rozwój konceptu Model Farm na inne kraje Afrykańskie. Oczywiście AGCO organizuje również AGCO Africa Summit – który w tym roku odbył się po raz ostatni w Europie – a któremu towarzyszy konkurs na AGCO Africa Ambassador organizowany nieprzerwanie od 2012 roku. AGCO Africa Ambassador to osoba, która – według AGCO – aktywnie zmienia oblicze Afrykańskiego rolnictwa i której firma chce pomóc w zintensyfikowaniu Jej/Jego działań.

fot. Mateusz Ciasnocha

Tegorocznym AGCO Africa Ambassador został Mozambijczyk Yvon Kamena. Yvon stworzył i zarządza firmą o nazwie Leguma, która planuje dostarczać świeże, organiczne warzywa z Mozambiku na Mauritius. Co ciekawe tegoroczny AGCO Africa Ambassador nie wywodzi się z rolnictwa – Jego Rodzice są nauczycielami akademickimi, a On sam uważa siebie za przedsiębiorcę. To co najbardziej zaskoczyło nas w rozmowie z Yvon’em to fakt, iż Jego firma jeszcze nie dostarczyła żadnych warzyw na Mauritius, a niemniej jednak to właśnie On został wybrany na Ambasadora AGCO 2017 roku. Zadaniem Yvon’a w Berlinie była moderacja konferencji, której program był niezwykle bogaty. W następnych paragrafach chcemy przedstawić Państwu panelistów, tematy, wnioski i pomysły, które poruszone zostały na szóstym AGCO Africa Summit.

Oficjalny program AGCO Africa Summit rozpoczął się od prezentacji Federalnego Ministra Rolnictwa Republiki Federalnej Niemiec – Christiana Schmidt’a. Pan Minister podzielił się swoimi przemyśleniami na temat działań politycznych, które powinny zostać powzięte w celu rozwoju Afrykańskiego rolnictwa. Przedstawiona analiza rozpoczęła się od trzeźwej i jednocześnie gorzkiej obserwacji: dużo mówi się na temat działań, które można byłoby podjąć, aby rozwinąć Afrykańskie rolnictwo. Niestety – jak zauważył Minister – bardzo rzadko za słowami podążają pieniądze, a bez tego sytuacja w Afryce nie ulegnie drastycznej zmianie. Cóż my możemy powiedzieć więcej na ten temat? Mamy tylko nadzieję, iż te słowa będą stanowiły impuls do przemyślenia działań wielu politycznych „adwokatów” rozwoju Afrykańskiego rolnictwa.

Następnie uczestnicy AGCO Africa Summit wysłuchali panelu dyskusyjnego na temat politycznych i ekonomicznych struktur, które kształtują robienie biznesu na Czarnym Lądzie. Uczestnikami panelu byli: Hon. Senzeni Zokwana – Minister Rolnictwa, Rybołówstwa i Leśnictwa RPA, Prof. Lungisile Mtsebeza – Profesor Uniwersytetu w Cape Town, Hon. Franck di Malila Apenela – Vice-Minister Odpowiedzialny za Planowanie w Demokratycznej Republiki Konga, oraz Berry Marttin – Członek Rady Nadzorczej Rabobanku.

Pierwszy panel rozpoczął się od rozmowy na temat problemów często poruszanych, gdy mowa o Afrykańskim rolnictwie. Uczestnicy z RPA zgodzili się z tezą, iż mechanizacja rolnictwa prowadzi do bezrobocia. Słowo „bezrobocie” jest tematem tabu wśród Afrykańskich rządów, ponieważ prowadzi – jak łatwo się domyślić – do niepokojów społecznych. Dyskusja na temat mechanizacji rolnictwa szybko przekształciła się w dyskusję na temat tego jak powinien wyglądać model rozwoju Afrykańskiego rolnictwa. Czy powinniśmy mówić o postawieniu na rolnictwo małoobszarowe, czy na wielkoobszarowe? Oczywiście Afryka to 54 bardzo różne państwa i dlatego ta dyskusja musi zostać sprowadzona na poziom poszczególnych państw. Niemniej jednak, powszechnie uważa się, iż gospodarstwa wielkoobszarowe – „wielkoobszarowe” nie jest konkretnie zdefiniowane – powinny być wspierane, ponieważ to właśnie one służą jako gospodarstwa modelowe, które wspierają rolników małoobszarowych we wprowadzeniu ulepszeń w ich procesach produkcji.

Berry Martin z Rabobanku zwrócił uwagę na bardzo ważny fakt w myśleniu o finansowaniu rozwoju rolnictwa: cash flow jest najważniejszą rzeczą dla inwestorów. Dlatego potencjalni przedsiębiorcy nie powinni skupiać się na tym jak bardzo wartościowe będzie ich Afrykańskie gospodarstwo, lecz na tym kiedy zacznie generować gotówkę. Według Berry zapomnienie o tym prostym fakcie jest najczęstszą przyczyną porażki projektów rolniczych, które często bardzo dobrze wyglądają na papierze.

Ponadto uczestnicy panelu zwrócili uwagę na podział pomiędzy „food crops”, a „cash crops” – uprawami żywnościowymi, a uprawami na sprzedaż. Wszyscy uczestnicy zgodzili się z tezą, iż jest to sztuczny podział, który tylko hamuje przełom, który powinien już dawno nastąpić w Afrykańskim rolnictwie. Powodem tej krytyki jest założenie, że skupienie się na rozwoju gospodarstwa jako takich – bez sztucznego podziału na gospodarstwa rynkowe i małoobszarowe – prowadzić będzie do wzrostu produkcji rolniczej, wzrostu wydajności, a w konsekwencji także uwolnienie znaczącej części siły roboczej do przejścia do pracy w innych sektorach gospodarki i w konsekwencji dalszego rozwoju gospodarki.

Oczywiście w panelu padł znany już argument, iż to ko-operatywy rolnicze są odpowiedzią na wiele z problemów Afrykańskiego rolnictwa. Prof. Ntsebeza przyznał rację, iż bardzo wiele z gospodarstw zabranych ich obecnym właścicielom w RPA w ramach reformy rolnej przepadło. Niemniej jednak, Profesor zauważył również, iż reforma rolna przyniosła kilka sukcesów i tutaj podał przykład ko-operatywy 40 kobiet, które przejęły 2.000ha w Prowincji KwaluZulu-Natal. Paneliści również przez chwilę pochylili się nad problemem, a jednocześni potencjałem zachęcania diaspory Afrykańskiej do powrotu na Czarny Ląd. Niestety nie padły tutaj żadne konkretne propozycje.

Jeden z najciekawszych punktów, który padł w czasie AGCO Africa Summit był komentarz rolnika z Ugandy, który przysłuchiwał się rozmową. Zwrócił On uwagę na fakt, iż obecna sytuacja w której większość Afrykańskich gospodarstw to gospodarstwa małoobszarowe nie oznacza, że Ci małoobszarowi rolnicy chcą zostać rolnikami małoobszarowymi przez całe życie. Wręcz przeciwnie – Ci rolnicy chcą się rozwijać, powiększać swoje gospodarstwa, być wstanie wysłać swoje dzieci do dobrych szkół i uniwersytetów. Według Rolnika z Ugandy jest tylko jeden kierunek rozwoju Afrykańskiego rolnictwa. Tym kierunkiem jest właśnie rozwój, mechanizacja i otwarcie na handel międzynarodowy.

Po wysłuchaniu pierwszego panelu uczestnicy konferencji wysłuchali kolejnej prezentacji. Tym razem głos zabrała Elsie Kanza – Head of Africa w World Economic Forum, a wcześniej pełniąca różne funkcje w Rządzie Tanzanii. W krótkim, lecz niezwykle bogatym przemówieniu Elsie zidentyfikowała i pokrótce omówiła osiem rzeczy, które – Jej zdaniem – już teraz zmieniają Afrykańskie rolnictwo.

Tych osiem rzeczy to: 1. E-portfele 2. Rozwiązania magazynowe płodów rolnych 3. Technologia blockchain 4. Technologia małych satelit 5. Mobilna bankowości 6. Mobilne ubezpieczenia 7. Platformy on-line do handlowania płodami rolnymi oraz 8. „Smart villages”. Każdy z ośmiu wymienionych trendów sam w sobie stanowi niezwykle obszerny temat na wiele artykułów. Dlatego pozwolimy sobie nie komentować zidentyfikowanych trendów, lecz chcielibyśmy serdecznie zachęcić Państwa do zgłębienia tych tematów i – oczywiście – podzielenia się z nami Państwa wnioskami i przemyśleniami.

Elsie wspomniała również w swoją prezentacji o inicjatywnie SAGCOT – Southern Agricultural Growth Corridor of Tanzania – którą zapoczątkowała jeszcze za czasów Jej działań w Rządzie Tanzanii. Inicjatywa ta miała na celu rozwiązanie największego problemu stojącego na przeszkodzie rozwoju rolnictwa w wielu Afrykańskich państwach, czyli budowie infrastruktury, która łączy tereny rolnicze z zagranicznymi rynkami zbytu. Również bardzo serdecznie zachęcamy Państwa do zapoznania się z tą inicjatywą.

Trzy wnioski, które wysunęła Elsie na koniec Jej prezentacji to: konieczność upewnienia się, iż cele dużych gospodarstw rolnych oraz agri-biznesów są kompatybilne z gospodarstwami małoobszarowymi. Tutaj – według Elsie – konieczne jest skupienie się strukturach prawnych, które muszą zostać stworzone, aby faktycznie upewnić się, iż interesy małoobszarowych gospodarstw rolnych nie będą zaniedbane. Elsie zakończyła swoją bogatą prezentację podzieleniem się wiarą w to, iż technologia jest ogromnym sprzymierzeńcem rozwoju Afrykańskiego rolnictwa.

Po niezwykle bogatej prezentacji Elsie uczestnicy AGCO Africa Summit wysłuchali drugiego panelu dyskusyjnego, którego celem była odpowiedź na pytanie: jak sprawić, aby działania rolników i organizacji rolniczych dążyły do współtworzenia dobrobytu poprzez rozwój rolnictwa. Uczestnikami panelu byli: Dr. Theo de Jager – Prezydent Pan African Farmers Association, Dr. Susan Mboya – Prezydent the Coca-Cola Foundation Africa oraz Women’s Economic Empowerment Europe, Middle East and Africa, Ambasador Jean-Baptiste Natama – Senior Vice-President – Global Alliance of SMEs (Small and Medium Size Enterprises) oraz Joachim Rukwied – Prezydent DLG (Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników). Moderatorem panelu był Jeff Koinange – Kenijski dziennikach i gospodarz talk show w KTN.

Panel był niezwykle bogaty w treść oraz wyróżniał się niezwykle wysoką kulturą dyskusji panelistów. Eksperci zgodzili się z tezą, iż podaż pieniądza na rozwój Afrykańskiego rolnictwa jest wystarczająca. Niestety bardzo często problemem jest mądrość i celowość wydawania pieniędzy. Ten punkt łączy się z tezą postawioną przez Federalnego Ministra Rolnictwa Niemiec. Jak zauważył panel często pieniądze wydawane są na organizację konferencji, z których – niestety – nic nie wynika. Problem ten jest ugruntowany w głębszym problemie przywództwa, które często rzadko ma na uwadze faktyczne dobro rolnictwa w Afryce i Afryki jako takiej.

Wszyscy paneliści, a zwłaszcza Dr. Theo de Jager, zwrócili również uwagę na bardzo ważny problem: politycy bardzo często kierują się krótkowzrocznością oraz równie często podejmują decyzje nie oparte na żadnych (!) faktach. Przykładem są tutaj działania wielu Afrykańskich rządów w obliczu El Nino, które miało miejsce w ostatnich latach. Rządy zdecydowały, iż w związku za spadkiem produkcji rolnej… trzeba zamknąć granice dla handlu. „Jaki był tego efekt?” zapytał retorycznie jeden z uczestników panelu: ceny płodów rolnych tylko poszły go góry, a inne państwa również podjęły podobne decyzje co tylko dalej zwiększyło ceny, a w konsekwencji tylko zwiększyło problemy rdzennej ludności. W konsekwencji kontener zboża z USA kosztował w Kapsztadzie mniej niż taki sam kontener zboża z Lusaki! Jak podkreślił Dr. Jager rolnicy nie są tymi, którzy nie chcą handlować. Handel jest w interesie rolników i to właśnie oni wspierają filozofię „trade not aid”. To nie rolnicy, lecz – niestety – krótkowzroczność i głupota polityków negatywnie wpływa na rozwój rolnictwa w Afryce.

W czasie panelu padło również bardzo proste, lecz jednocześnie niezwykle odkrywcze stwierdzenie: rolnictwo jest przede wszystkim na temat ludzi. W rolnictwie nie chodzi o ziemię, maszyny, technologie, ale o ludzi! Wielu z zagranicznych inwestorów skusiła wizja ogromnych połaci ziemi tylko czekającej na uprawę w Afryce, a zapomnieli oni o tym, iż pomimo faktu, że jest to ziemia nieuprawiana są tam ludzie. Jak zostało zauważone w Berlinie: inwestorzy bardzo często zakochują się w ziemi, a powinni zakochiwać się w ludziach, którzy tą ziemię zamieszkują. Bardzo często ten brak myślenia o tym jak zaangażować rdzenną ludność w projekty rolne jest u źródła porażki wielu bardzo dobrze zapowiadających się projektów. Nawiązanie dialogu z lokalnymi przywódcami plemion cytowane było jako jedna z najważniejszych czynności, o której powinien pamiętać każdy inwestor zagraniczny. Tutaj również podkreślony został fakt, iż skupienie się na ludziach młodych i zaangażowanie ich w przyszłe projekty rolne jest niezwykle ważne. Nie tylko z punktu widzenia sukcesu tych projektów, lecz także z punktu widzenia makroekonomicznego sukcesu Afrykańskich gospodarek.

Ostatnim tematem poruszonym w czasie panelu był temat protekcjonizmu gospodarczego. Paneliści zostali zachęceni do zastanowienia się nad pytaniem jak Afrykańskie produkty rolne mogą konkurować z tymi samymi produktami rolnymi z Danii, Holandii, czy Niemiec, które są subsydiowane przez albo UE, albo poszczególne państwa. Choć uczestnicy konferencji liczyli na długą rozmowę na ten temat wniosek końcowy padł bardzo szybko: konkurencja w takich warunkach nie jest możliwa. Mamy nadzieję, iż ten wniosek będzie okazją do zastanowienia, a także działania dla wielu z Państwa.

Następna prezentacja wygłoszona została przez Prezydenta Christian’a Wulff’a – byłego Prezydent Republiki Federalnej Niemiec, a obecnie Prezydenta Euro-Mediterranean-Arab Association. Prezydent Wulff – naszym zdaniem – podzielił się najbardziej innowacyjnymi i przyszłościowymi przemyśleniami na temat Afrykańskiego rolnictwa, a także Kontynentu jako takiego. Jak sam powiedział chciałby zaproponować „nową perspektywę na temat relacji Europejsko-Afrykańskich”.

Prezydent rozpoczął od zachęcenia uczestników konferencji – a za pośrednictwem prasy wszystkie zainteresowane strony – do zmniejszenia ilości słów, a zwiększenia ilości czynów na rzecz rozwoju Afryki. Prezydent zwrócił uwagę, że dopiero teraz zaczynamy rozumieć co oznacza i jakie możliwości oferuje globalizacja oraz wiążący się z nią wzrost łączności. Podobnie jest ze zmianami klimatu – dopiero teraz zaczynamy rozumieć co to tak naprawdę znaczy.

Mówca główny podzielił się obserwacją na temat negatywnej zmiany, którą zaobserwował: Morze Śródziemne kiedyś było punktem połączenia, miejscem spotkania kultur, handlu, rozwoju gospodarczego. Teraz stanowi ono swoistą granicę. W obliczu tych zmian i ich wielkości – zdaniem Prezydenta – współpraca międzynarodowa jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Zwłaszcza współpraca międzynarodowa z Rosją, czy Chinami.

Kolejnym niezwykle ważnym punktem refleksji było stwierdzenie, iż rozwój Niemiec, a także Ich obecna pozycja międzynarodowa nigdy nie zmaterializowała by się, gdyby nie pomoc międzynarodowa! Ta pomoc międzynarodowa miała konkretną nazwę: Plan Marshall’a. Ku naszemu niezwykłemu zaskoczeniu oraz jeszcze większej radości Prezydent Wulff powiedział, iż Nowy Plan Marshall’a dla Afryki jest koniecznością! Co jeszcze bardziej budujące to fakt, iż – według Prezydenta – Rząd Federalny Niemiec bardzo poważnie myśli nad faktycznym wprowadzeniem Nowego Planu Marshall’a dla Afryki w życie. W centrum Nowego Planu Marshall’a powinna leżeć modyfikacja polityki gospodarczej z protekcjonistycznej na bardziej otwartą.

Teraz chcielibyśmy zatrzymać się nad pomysłem Prezydenta Wulff’a. Z naszej perspektywy jest to niezwykle odważna i jeszcze bardziej potrzebna inicjatywa przez wiele lat lobbowana przez jednego z najważniejszych ekonomistów zajmujących się tematem rozwoju międzynarodowego: Paul’a Collier’a. Jesteśmy niezwykle rozradowani słysząc, iż tak odważna propozycja padła z ust Prezydenta Wulff’a. Jednocześnie chcielibyśmy bardzo serdecznie zachęcić odpowiednie organy rządowe Republiki Rzeczypospolitej Polskiej do aktywnego zaangażowania się w tworzenie, wraz z jego pomysłodawcami, Nowego Plany Marshall’a dla Afryki.

W tym miejscu wydaje nam się również odpowiednie podzielenie się z Państwem naszym pomysłem na politykę zagraniczną RP w stosunku do Afryki, który dojrzewał – i nadal dojrzewa – w naszych głowach przez długi już czas. Analizując relacje Polsko-Afrykańskie ciężko nie cieszyć się z pierwiastków nadziei w tych relacjach, jak na przykład: niedawnym spotkaniu Prezydentów Polski i Senegalu, czy fantastycznej pracy jaką wykonują – nieliczni –  Ambasadorowie RP w Afryce Sub-Saharyjskiej. Niestety nie sposób również nie zgodzić się z tezą, że czegoś w tych relacjach brakuje. Ponadto w świetle zwiększonej globalizacji i ekstrapolacji wielu problemów demograficzno-ekonomiczno-socjalnych musimy – jako Naród – zastanowić się jak chcemy budować nasze relacje z innymi narodami? Model, który ośmielamy się zaproponować to otwarcie na inne – bardzo często odległe – kultury. Jednocześnie nie jest możliwe szybkie stworzenie kapitału ludzkiego, który jest wstanie biegle poruszać się w środowisku międzynarodowym. Na to wszystko potrzeba bardzo dużo czasu.

Dlatego – w świecie idealnym – chcielibyśmy, aby polityka międzynarodowa RP w stosunku do Afryki skupiała się na… nauce przez najbliższych kilak lat. Jak to najlepiej osiągnąć? Powinniśmy podjąć bardzo odważną decyzję o otwarciu Ambasad w każdym z Afrykańskich krajów (oczywiście nie przez noc, ale faktycznie zobowiązać się do tego, iż RP będzie miała Ambasadę w każdym z Afrykańskich krajów). Cele działalności takiej Ambasady powinny być potrójne. Po pierwsze, Ambasada – jako reprezentant RP – powinna skupiać się na rozwoju, nie tylko ekonomicznym, lecz także naukowym, kulturowym, itp., państwa, w którym się znajduje. Po drugie, Ambasada powinna skupiać się na rozwoju regionu, w którym się znajduje. Po trzecie, i dopiero po trzecie, Ambasada powinna skupiać się na rozwoju relacji Polski z państwem i regionem, w którym się znajduje.

Mamy pełną świadomość, iż przedstawiona powyżej wizja może zostać uznana za nierealną, czy wręcz rewolucyjną. Niemniej jednak, w dyskusji na temat rozwoju Afryki bardzo często mówi się o rozwoju umiejętności (ang. capabilities building). Najczęściej chodzi tutaj o umiejętności małoobszarowych rolników, czy extension agents. Zaskakujące jest, iż praktycznie nie mówi się o rozwoju umiejętności po drugiej stronie. Jak chcemy brać aktywny udział w rozwoju Czarnego Lądu, czy innych rejonów świata, jeżeli bardzo często nie mamy zielonego pojęcia na ich temat?

Wracając do przemówienie Prezydenta Wulff’a. Na zakończenie swojej poruszającej prezentacji Prezydent zwrócił uwagę na pewien ciekawy splot okoliczności. Po decyzji Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE Wspólnota liczyć będzie 27 państw, a Afryka to 54 państwa. Dlaczego by nie zrobić tak, aby każde z Państw Wspólnoty ko-operowało z dwoma państwami Afryki? – zapytał retorycznie Prezydent. Zwrócił On również uwagę na fakt, iż to w małych i średnich przedsiębiorstwach leży największy potencjał na rozwój Afryki. Tak to o rozmowach rządów i inwestycjach ogromnych przedsiębiorstw najczęściej pisze prasa, lecz – według Prezydenta – to MŚP tworzą faktyczną wartość i zmieniają oblicze Czarnego Lądu. Tym samym Prezydent Wulff zachęcił wszystkich przedsiębiorców do większej odwagi w wyjściu do Afryki.

Po kluczowej prezentacji dnia odbył się ostatni panel dnia na temat nowych strategii rozwoju łańcucha żywności, które są wstanie zagwarantować zabezpieczenie maksymalnej wartości dodanej dla rolników. Uczestnikami panelu byli Ishmael Sunga – CEO, Southern African Confederation of Agricultural Unions, Eric Muthomi – CEO, Stawi Foods and Fruits, Bill Stephenson – CEO and Chairman of the Excutive Board, DLL oraz Elly Siakasasa Mwale – CEO, Glymo Enterprises.

Dyskusja panelowa rozpoczęła się od wyrażenia ogromnej radości panelistów wobec pomysłu stworzenia Nowego Planu Marshall’a dla Afryki, o którym pisaliśmy powyżej. Ciekawym stwierdzeniem, które padło w czasie dyskusji jest fakt, iż Afryka musi sześciokrotnie zwiększyć produkcję żywności (!), jeżeli chce wyżywić rosnącą populację. Oczywiście bez dostępu do finansowania ten ogromny wzrost nie jest możliwy. I tutaj znowu padł argument, który słyszeliśmy wielokrotnie czy to w Berlinie, czy na innych konferencjach: musimy zacząć działać, bo jeżeli nic nie zrobimy to za dziesięć lat będziemy mieli dokładnie tą samą rozmowę, co dziś…

W dyskusji zauważono również bardzo pozytywną zmianę w dyskursie na temat rolnictwa w Afryce. Jak zauważyli paneliści jak dorastali motywacją do nauki była wizja zostania na wsi i pracy w gospodarstwie rolnym dla tych, którzy nie dostaną się na studia. Teraz – według panelistów – sytuacja uległa kompletnej zmianie: kilka razy w tygodniu Kenijska gazeta publikuje obszerne artykuły na temat smart farming. Rolnictwo nareszcie stało się modne! To wszystko jest możliwe dzięki smartphone’om, mobilnym płatnością, czy sensorom.

Jednym z ostatnich punktów dnia były flash prezentations, które dały możliwość zaprezentowania jednych z najbardziej innowacyjnych pomysłów i inicjatyw z branży ITC pochodzących z Czarnego Lądu. Fred Swaniker opowiedział o the African Leadership Academy, którego misją jest zrewolucjonizowanie systemu edukacji w Afryce. Następnie Jehiel Oliver opowiedział jak Jego Hello Tractor – odpowiednik Uber’a dla usług rolniczych – już teraz rewolucjonizuje rolnictwo w Afryce Sub-Saharyjskiej. Później Tawiah Agyarko-Kwarteng, Manager Cocoa Sustainability, The Hersheys Company, opowiedziała o tym jak odpowiedzialne zaopatrzenie Amerykańskiej firmy w Afrykańskie kakao pozytywnie wpływa na miliony gospodarstw małoobszarowych. Prezentacje zakończyły się wystąpieniem Dr. Charity Wayua, Research Manager, IBA Research Africa, która opowiedziała o możliwościach wykorzystania rozwiązań wypracowanych przez IBM w sektorze rolnym. Dr. Wayua podkreśliła również fakt, iż IBM jest niezwykle otwarty na współpracę z graczami w branży rolnej w celu wykorzystania nowoczesnych technologii do uprawy ziemi zgodnie z filozofią „więcej z mniej”.

Po prezentacjach przyszedł czas na sesję pytań i odpowiedzi wśród, której został poruszony bardzo ważny temat. Dyskusja o innowacyjności często bazuje na konflikcie pokoleń, gdzie starsze pokolenie jest uważane za hamujące zmiany. Niemniej jednak, jak zauważył jednej z uczestników konferencji takie myślenie jest kardynalnym błędem. Pomijanie starszych wiekiem rolników w dyskusji o rozwoju Afrykańskiej branży rolnej jest po prostu ogromnym błędem. Jak zauważył zadający pytanie: „istnieje duża szansa na to, iż innowacyjność jest pozytywnie skorelowana z wiekiem”, bo przecież rolnictwo w ogromnej mierze opiera się na przekazywaniu wiedzy o lokalnych warunkach z pokolenia na pokolenie.

Konferencja zakończyła prezentacja Dr. Agnes Kalibata – Prezydent, Alliance for a Green Revolution in Africa – która również wyraziła ogromną nadzieję na rozwój współpracy Europejsko-Afrykańskiej w celu rozwoju rolnictwa w Afryce. Następnie Dr. Kalibata podsumowała jakie problemy musimy rozwiązać, gdy mówimy o Afrykańskim rolnictwie. Po pierwsze żadne rozwinięte państwo świata nie ma nierozwiniętego rolnictwa. Dlatego, jeżeli chcemy rozwijać gospodarki Afrykańskie musimy skupić się na rozwoju rolnictwa, aby to osiągnąć kluczowe jest zaangażowanie gospodarstw małoobszarowych. Jednym z największych problemów Afrykańskiego rolnictwa są ogromnie wysokie ceny dóbr produkcyjnych koniecznych do zwiększania produkcji rolniczej takich jak: nawozów, czy środków ochrony roślin. Ponadto mechanizacja rolnictwa – obecnie na poziomie 5% jest –kolejnym palącym problemem, ale nie mechanizacja bezmyślna, która przyniesie Afryce ogromne maszyny rolnicze, lecz mądra mechanizacja, która zapewni dostęp do odpowiednich maszyn rolniczych.

To wszystko sprawia, iż potencjał na zwiększenie produkcji Afryki jest 300-krotny (!), według Dr. Kalibata. Lecz wykorzystanie tego potencjału, szacowanego na 22 tryliony USD w skali kontynentu, nie jest możliwy bez patrzenia na całościowy łańcuch wartości dodanej w Afrykańskim rolnictwie. Skupienie się tylko na rolnikach małoobszarowych – 70% których nie jest w żaden sposób połączonych z rynkiem – nie jest rozwiązaniem problemu. Musimy jeszcze skupić się na rozwoju infrastruktury i zapewnieniu dostępu Afrykańskich płodów rolnych na światowe rynki poprzez, na przykład: certyfikację, czy modyfikację paradygmatu handlu międzynarodowego. To wszystko sprawia, iż Dr. Kalibata optymistycznie patrzy na przyszłość Afrykańskiego rolnictwa, lecz – tak jak wielu innych ekspertów – mówi: musimy działać, bo jak nie to za dziesięć lat będziemy mieli dokładnie taką samą dyskusję. A do tego każdy z nas nie może dopuścić.

Na sam koniec AGCO Africa Summit głos zabrał Nuradin Osman – Vice-President i General Manager Africa, AGCO Corporation. Podkreślając, iż ludzie w Afryce i zainteresowani Czarnym Lądem dzielą się na dwie grupy: tych gadających i tych działających. Do nas należy wybór, w której grupie chcemy się znajdować. Nuradin podzielił się również swoim przemyśleniem, iż wszystko jest możliwe do osiągnięcia. Potrzeba tylko chęci do pracy i odpowiedzialnych partnerów, aby Afrykańskie rolnictwo się rozwijało. Po pierwsze jest od kogo się uczyć, a po drugie jest co robić. Afryka importuje 40mld USD produktów rolnych rocznie, a Holandia eksportuje 82mld USD produktów rolnych rocznie. „Czy tak ogromny kontynent jakim jest Afryka nie może być eksporterem żywności w przewidywalnej perspektywie czasowej”? pyta retorycznie Nuradin. Różnica pomiędzy Afryką, a Europą jest tylko taka, że Europejscy rolnicy zarządzają wodą, gdy Afrykańscy rolnicy zarządzają… wilgocią w glebie.

Podsumowując szósty AGCO Africa Summit był niezwykle bogatą w treść konferencją na temat problemów, szans i przyszłości Afrykańskiego rolnictwa. Mamy szczerą nadzieję, iż przytoczone za pośrednictwem tego artykułu stwierdzenia, wnioski oraz zachęty do podjęcia działań będą dla Państwa przydatne, a także będą zachętą do działania. Jak zwykle serdecznie zachęcamy Państwa do działania, komentowania, a także dzielenia się Państwa wiedzą, przemyśleniami sukcesami, a także problemami z innymi adwokatami rozwoju Afrykańskiego rolnictwa. Na zakończenia życzymy sobie i Państwu, abyśmy zaliczali się do grupy tych „działających, a nie gadających” ambasadorów Czarnego Lądu.


O autorze:

Mateusz Ciasnocha – jak sam mówi – jego życiową misją jest: „uwolnienie potencjału, który w przeciwnym razie nie byłby uwolniony.” Afryka jest jedną z czterech wielkich pasji Mateusza obok: rolnictwa, innowacji & przedsiębiorczości oraz religii. W swej skromnej karierze Mateusz jako student, konsultant, lub dziennikarz odwiedził sześć kontynentów. Obecnie pochłonięty badaniem Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych w Afrykańską branżę rolną w ramach studiów na Hult International Business School, nauką zarządzania energią na poziomie magisterskim na ESCP Europe Europe Business School oraz współpracą z John’em Godson’em nad organizacją III Polsko-Afrykańskiego Forum Ekonomicznego, które odbędzie się w Abudży w lutym 2017 roku. Więcej o Mateuszu tutaj: https://www.linkedin.com/in/mateuszciasnocha

Mateusz z największą przyjemnością podzieli się z Tobą swą wiedzą i doświadczeniem. Jest dostępny telefonicznie: +48-692-477-747 oraz mailowo: mateusz.ciasnocha@investafrica.pl Do usłyszenia!