W Afryce jest miejsce dla Polski! – wywiad z Johnem Godsonem

Redakcja InvestAfrica.pl ma niesamowitą przyjemność spotkać się i przeprowadzić wywiad z osobą, której przyjaciołom współpracy Polsko-Afrykańskiej nie trzeba przedstawiać: John Godson – pierwszy czarnoskóry członek Polskiego Parlamentu, społecznik, biznesmen, wykładowca akademicki, konsultant, lecz przede wszystkim Przyjaciel Polski, Afryki oraz współpracy Polsko-Afrykańskiej.

Spotykamy się kilka dni po Forum Gospodarczym Polska-Senegal. Jakie wnioski płyną z tego wydarzenia dla polskich przedsiębiorców, którzy myślą o współpracy z Senegalem, czy szerzej z Afryką Zachodnią? Czy Forum to miało wpływ na zacieśnienie współpracy – nie tylko gospodarczej – pomiędzy krajami?

Odpowiadając na to pytanie muszę zacząć od powiedzenia, iż robienie biznesu w Afryce różni się od robienia biznesu w Polsce. W tym kontekście Forum Gospodarcze Polska-Senegal uważam za udane. Uważam tak dlatego, iż w wydarzeniu tym uczestniczyły najważniejsze osoby w obu Państwach – Ich Prezydenci. Dla Afrykańczyka fakt, iż najważniejsza osoba w państwie była obecna na takim wydarzeniu jest bardzo ważny i stanowi swego rodzaju zielone światło, otwiera drzwi dla innych rozmów i idącej za nimi współpracy gospodarczej.

Podsumowując w Afryce bez wsparcia politycznego jest o wiele trudniej robić biznes niż w Polsce. Wsparcie najwyższych władz państwowych w kontaktach Polski z Senegalem jest bardzo ważne. Mam szczerą nadzieję, iż problemy niektórych z polskich firm działających w Senegalu, jak na przykład Grupy Azoty, zostaną rozwiązane w związku z tym, iż teraz stoi za nimi autorytet państwa.

John Godson
John Godson

W obliczu doniesień o zwalniającym tempie rozwoju gospodarczego Afryki oraz Jej dużej zależności od światowych cen surowców, jak widzi Pan przyszłość kontynentu w perspektywie 10 lat?

Uważam, iż wpływ wspomnianych czynników jest pozytywny dla Afryki. Powody mojej opinii są dwa. Po pierwsze spadek cen surowców – zwłaszcza ropy naftowej – będzie prowadził do przyspieszenia dywersyfikacji gospodarek uzależnionych od ropy, na przykład: Nigerii, czy Angoli, które szukają innych źródeł dochodu. Po drugie, wpłynie to na zwiększenie łatwości robienia biznesu w Afryce. Do tej pory to gospodarz czuł się jak pan, a zagraniczny inwestor często nie był traktowany poważnie. W związku z problemami gospodarek afrykańskich ich rządzący wprowadzają wiele ułatwień dla inwestorów, aby przyjeżdżali do Afryki i pomogli kontynentowi przejść przez ten trudy gospodarczo czas.

Odnośnie perspektyw Afryki w perspektywie 10 lat: uważam je za pozytywne. Spójrzmy na fundamenty kontynentu. Już teraz to ponad miliard sto milionów konsumentów. Już w niedalekiej przyszłości liczba ta wzrośnie do dwóch miliardów, a wzrost ludności przekłada się na wzrost konsumentów. Ponadto w Afryce istnieje ogromny potencjał rozwoju technologii mobilnych. Warto wspomnieć tutaj o Nigerii, która globalnie notuje największy wzrost rozwoju technologii mobilnych na świecie. W Afryce jest bardzo wiele do zrobienia. Nie da się rozwijać nowoczesnych, zdywersyfikowanych gospodarek tylko w oparciu o surowce naturalne. Z tej perspektywy spadek światowych cen surowców jest bardzo dobrym bodźcem do wprowadzania koniecznych zmian.

Z naszego doświadczania wynika, iż małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) z Polski chcą zaistnieć w Afryce. Jednak często zaczynają one swoją przygodę „po omacku” i nie wiedzą do kogo zwrócić się o pomoc. Zdarza się również, iż polskie instytucje dyplomatyczne w Afryce bywają mało pomocne. Jak swoją podróż z Afryką powinien zacząć Polski przedsiębiorca? Gdzie powinien skierować pierwsze kroki?

Proszę do Afryki nie iść samemu! Serdecznie zachęcam wszystkich do rozpoczęcia Państwa przygody z Afryką od firm wyspecjalizowanych w Afryce, jak na przykład prowadzone przeze mnie AfroPoland (http://www.afropoland.com/), które posiadają kontakty, są wstanie przeprowadzić badania rynku, czy zweryfikować partnerów na miejscu. W Afryce wszystko robi się przez znajomości. Im większe i lepiej rozwinięte znajomości tym niższy poziom ryzyka. Tak więc po pierwsze zachęcam Państwa do skorzystania z pomocy wyspecjalizowanych firm.

Po drugie zachęcam do skorzystania z pomocy Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji zagranicznych (http://www.paiz.gov.pl/pl), która posiada podstawową wiedzę na temat Afryki.

Po trzecie zachęcam do skorzystania z pomocy Ambasad i Wydziału Handlu znajdujących się w Afryce, które często działają autonomicznie. Dzieje się tak dlatego, iż Ambasady podlegają Ministerstwu Spraw Zagranicznych i odpowiadają za relacje polityczne, a Wydziały Handlu podlegają Ministerstwu Rozwoju i odpowiadają za relacje ekonomiczne. Podział ten często jest nieefektywny. Dlatego z ogromną radością widziałbym połączenie tych dwóch instytucji i ich celów w jeden organizm, ponieważ nie da oddzielić się dyplomacji ekonomicznej od dyplomacji politycznej. To powiedziawszy znam wielu ambasadorów i mogę zaświadczyć, iż są Oni bardzo otwarci i chętni do pomocy.

Po czwarte zachęcam do kontaktu z lokalnymi Izbami Gospodarczymi. Jak na przykład Nigeryjską (http://www.naccima.com/), czy Etiopską (http://www.ethiopianchamber.com/). Te instytucje posiadają ogromną lokalną wiedzę i wiedzą do kogo skierować potencjalnych inwestorów.

Po piąte, korzystajmy z pomocy osób, które znamy – na przykład z którymi studiowaliśmy. A jeżeli otrzymamy maila od kogoś kogo nie znamy to nie spieszmy się z odpowiedzią, lecz najpierw prześlijmy mail do firmy wyspecjalizowanej w kontaktach z Afryką w celu jego weryfikacji. Mogę tutaj posłużyć się przykładem sprzed dwóch tygodni, kiedy zajmowałem się dokładnie taką sprawą. Po dokładnym przenalizowaniu maila okazało się, iż wysłali go oszuści.

Po szóste, proszę uważać na próbę uregulowania czegoś z góry. Na 99,% będzie to oszustwo. Oczywiście nie dotyczy się to transakcji z podmiotami biznesowymi, z którymi współpracują Państwo od długiego czasu. Ponadto proszę się nie spieszyć. Proszę próbować przeciągnąć na czasie. Jest to jedna z najbardziej niezawodnych metod wykrycia oszustów.

Proszę również poprosić o referencje – z kim firma ta już wcześnie prowadziła interesy? – a także proszę pamiętać o sprawdzeniu strony internetowej. Na zakończenie proszę nie bać się poprosić o rozmowę telefoniczną, czy najlepiej rozmowę na Skypie. Zachęcam do tego, aby spojrzeć przyszłym kontrahentom w oczy, aby zobaczyć czy „dobrze im patrzy z oczu”, a także jak wygląda ich biuro, bo być może rozmawiają z kafejki internetowej. Nawiązując do tego punktu proszę również pamiętać o sprawdzeniu adresu siedziby firmy.

Przedstawione przeze mnie kroki bezpieczeństwa są bardzo proste i proszę mi wierzyć, iż bardzo skuteczne. Serdecznie zachęcam Państwa do ich stosowania.

Wielkie gospodarki światowe takie jak Chiny zdominowały rynki Afrykańskie. W związku z tym czy jest tam jeszcze miejsce dla Polskich firm, które często stawiają dopiero pierwsze kroki w Afryce?

Oczywiście, że tak! Chiny uzyskały przewagę w Afryce dzięki niskim cenom, które kosztują jakość. Jak widzimy strategia ta przyniosła Chińskim firmą dużo korzyści. Lecz tym czego naprawdę szukają Afrykańscy konsumenci jest dobra jakość za rozsądne ceny, a Polacy są specjalistami w łączeniu jakości z rozsądną ceną. Ponadto Polscy są otwarci i przyjaźni, my nie mamy problemów z integracją z lokalną społecznością w przeciwieństwie do Chińczyków, którzy zamykają się w chińskich społecznościach. Tak więc – w Afryce jest miejsce dla Polski!

W mediach często słyszymy o dużych firmach – na przykład Ursus – realizujących wielkie kontrakty w Afryce. Czy mały i średni przedsiębiorca (MŚP) powinien mieć kompleksy myśląc o Afryce? Być może w kształtującej się dopiero afrykańskiej układance ekonomicznej znajdzie się również miejsce dla Niego?

Uważam, iż w Afryce nie tylko jest miejsce dla małych i średnich przedsiębiorstw, ale w Afryce jest więcej miejsca dla MŚP niż dla dużych firm. Powodem tej opinii jest fakt, iż po drugiej stronie stołu najczęściej są inne MŚP. Ponadto w Afryce ogromne znaczenie mają kontakty międzyludzkie, a kontakty te są szczególnie ważne w przypadku MŚP. Powoduje to, iż MŚP mają bardzo duże szanse na sukces w Afryce, gdzie jest dla Nich bardzo dużo miejsca.

Misją InvestAfrica.pl jest edukacja inwestorów oraz próba zmiany negatywnych przekonań na temat Afryki. Jak przekonać firmy znad Wisły, że warto inwestować w Afryce?

Uważam, iż Polskich inwestorów nie trzeba edukować na temat szans inwestycyjnych w Afryce. Z mojego doświadczenia wynika, iż Polscy inwestorzy są bardzo świadomi szans inwestycyjnych w Afryce. Wiedzą Oni o wielkości Afrykańskiej populacji, która cały czas rośnie, czy o wielu potencjalnych rynkach zbytu. Dlatego należy zmienić pytanie z „Czy?” na „Jak?” Jak edukować Polskich inwestorów na temat szans inwestycyjnych w Afryce?

Odpowiadając na pytanie jak edukować przedsiębiorców? Po pierwsze, trzeba mówić o różnicach kulturowych i jak w ich obliczu robić biznes. Firmy takie jak moja próbują właśnie służyć naszym klientom taką wiedzą. Podam przykład – sprawa czasu i słynne Afrykańskie przysłowie, które dobrze obrazuje o czym mówię: „Wy macie zegarek, a my mamy czas.” Kluczem do sukcesu w Afryce zrozumienie różnic kulturowych i ich wpływu na robienie wspólnego biznesu.

Polsko-Afrykańskie Forum Ekonomiczne – #PolAfro2017 – to bardzo ciekawa inicjatywa ułatwiająca Polskim przedsiębiorcom kontakty z Afryką. Jakie konkretne korzyści mogą Oni odnieść biorąc udział w #PolAfro2017?

Dziękuję za to pytanie. Polsko-Afrykańskie Forum Ekonomiczne (http://www.polafro.com/) to platforma i miejsce spotkania dwóch stron: Polskiej i Afrykańskiej. Często przedsiębiorcy, z którymi rozmawiam skarżą się, iż spotkanie z potencjalnym Afrykańskimi partnerami biznesowymi jest bardzo czasochłonne i kosztochłonne. Moją wizją jest stworzenie miejsca, w którym takie długo oczekiwane spotkania mogą dojść do skutku. Jednocześnie cieszę się ogromnie, iż na przestrzeni lat #PolAfro wyrosło do rangi jednego z najważniejszych wydarzeń na linii współpracy gospodarczej Polska-Afryka i mam nadzieję, iż #PolAfro2017 będzie równie owocne.

Po pierwsze Polsko-Afrykańskie Forum Ekonomiczne jest fantastyczną platformą do spotkania obecnych oraz potencjalnych partnerów biznesowych.

Po drugie, #PolAfro2017 oferuje wyjątkową szansę na promocję, budowanie i pozycjonowanie Państwa marek na chłonnym rynku Afrykańskim. Afrykańscy potencjalni partnerzy mogą nie wiedzieć czym zajmują się tak dobrze nam znane firmy jak: Ursus, Asseco, OrCal, czy Pietrucha. Lecz dzięki temu, iż firmy te były partnerami #PolAfro i wspólnie włożyliśmy wysiłek w budowanie, pozycjonowanie i promocję tych marek Afrykańczycy wiedzą, iż Ursus to traktory, Asseco to oprogramowanie, OrCal to nawozy, a Pietrucha to projekty inżynieryjne.

Po trzecie uczestnictwo w #PolAfro2017 oferuje szansę na wzrost kompetencji międzykulturowych, które są kluczowe do odnoszenia sukcesów w Afryce. Dzięki uczestnictwu w #PolAfro2017 oswajamy się z kultura naszych partnerów – poprzez rozmowę, czy wspólny posiłek. Wspomniana nauka płynie w dwie strony. Z jednej strony my uczymy się Afrykańskiej kultury, a z drugiej strony Afrykańczycy uczą się Polskiej kultury. Choć bardzo nietykalny jest to jeden z kluczowych wartości #PolAfro2017.

Po czwarte, Afryka jest ogromnym rynkiem z ponad miliardem ludzi, na którym mówiąc potocznie „wszystko się sprzedaje.” #PolAfro2017 oferuje Państwu znalezienie niszy, w której jesteście Państwo wstanie zaistnieć. Pozwolę sobie podać dwa przykłady firm, które taką niszę znalazły w Afryce. pierwszym przykładem jest niemiecka firma Julius Berger (http://www.julius-berger.com/), która generuje grom zysków a Nigerii. Drugi przykład to Południowo-Afrykańska firma MTN (http://www.mtnonline.com/), która wkrótce po wejściu na rynek Nigeryjski zaczęła generować więcej zysku w Nigerii, niż na ojczystym rynku. Warto tutaj wspomnieć, iż populacja Nigerii wzrośnie z obecnych 186 milionów ludzi do około 420 w ciągu następnych 34 lat!

Po piąte, Europa jest już nasycona, a Afryka jeszcze nie. Aby „wywalczyć” sobie kawałek europejskiego runku trzeba faktycznie walczyć, gdzie w tym samym czasie na rynku Afrykańskim wszystko jest potrzebne. Afryka daleka jest od nasycenia rynku, a biorąc pod uwagę fakt, iż populacja kontynentu cały czas wzrasta oferuje to ogromne szanse biznesowe, które to Polskie firmy są w idealnej pozycji, aby wykorzystać.

Podsumowując, serdecznie zapraszam na III Polsko-Afrykańskie Forum Ekonomiczne, które odbędzie się w dniach 23 i 24 luty 2017 w stolicy Nigerii, Abudży. Wraz z moim zespołem nie mogę doczekać się przywitania Państwa na #PolAfro2017 i pomocy w wykorzystaniu Afrykańskich szans biznesowych, które zidentyfikowałem w trakcie tej rozmowy.

Serdecznie dziękujemy za poświęcony nam czas, Panie John’ie! My również dołączamy się do Pana gorącego zaproszenia Naszych Czytelników do udziału w #PolAfro2017 (http://www.polafro.com/), a także odważnego i jednocześnie roztropnego rozwoju Ich biznesów a Afryce.

Wywiad przeprowadzony 03.11.2016.