Nie zwlekaj! – Afryka potrzebuje Twojego partnerstwa – wnioski z The Land of African Business

Biorąc udział w wydarzeniach, które są cenne dla polskiej społeczności zainteresowanej Afryką pod względem biznesowym zawsze zadajemy sobie pytanie co z tego co słyszymy i widzimy, a także z tego czego nie słyszymy, ale wiemy, iż ma ogromną wagę wypływa dla Państwa? Z dokładnie tym jakże prostym, a jednocześnie wymagającym pytaniem w dniach 21-23 października 2016 uczestniczyliśmy w drugiej edycji The Land of African Business (LoAB) – konferencja ta odbyła się w Hôtel de l’Industrie w Paryżu (miejscu wyjątkowym – to tutaj w roku 1895 Bracia Lumière wyświetlili Ich pierwszy film!). Główny Organizator konferencji – Eric Bazin – chciał osiągnąć dwa cele organizując konferencję. Po pierwsze stworzyć przestrzeń, w której mówiący po francusku zainteresowani Afryką pod względem biznesowym mogą się spotkać (tz. „Francophone Africa”), a po drugie chciał On dać szansę Afrykańskim start-up’om na zaprezentowanie się szerszej społeczności międzynarodowych inwestorów oraz wyróżnienie najlepszych nagrodami „Africa Rethink Awards”. Nieplanowanym osiągnięciem konferencji jest rzucenie światła na scenę polityczną Afryki, lecz o tym później.

Raportując o pierwiastku start-up’ów uczestniczących w LoAB nie sposób nie zacząć od słów krytyki skierowanych do wielu ze start-up’ów, które aplikowały, aby wziąć udział w wydarzeniu. Jak powiedział Eric Bazin: „zaskakujące, zatrważające i smutne jest to jak wiele ze start-up’ów, które do nas aplikowały nie potraktowało szansy na udział w konferencji poważnie. Od nieprofesjonalnej komunikacji przed wydarzeniem” – czytaj braku odpowiedzi na maile przez dni lub tygodnie, a także żądającą postawę w mailach – „poprzez zbyt późną aplikację wizową do wyśmiania feedback’u, który był im dany.” Tak się składa, iż, niestety, muszę podpisać się dwoma rękoma pod cierpkimi słowami, które padły pod adresem start-up’ów w Paryżu. Wnioski płynące z tych chwil otrzeźwienia są następujące. Jeżeli tworzysz start-up bądź profesjonalistą! Oczywiście tyczy to się wszystkich stat-up’ów, lecz, niestety, bazując na moim doświadczeniu mogę powiedzieć, iż profesjonalizm wśród start-up’ów Afrykańskich jest średnio niższy niż ten wśród start-up’ów Polskich, Angielskich, lub Amerykańskich. Jeżeli natomiast jesteś inwestorem musisz być w 100% świadomy problemów związanych z brakiem szeroko rozumianego profesjonalizmu wśród ludzi, którzy będą chcieli, abyś zainwestował w Ich biznes. Bardzo popularne na tego typu konferencjach jest również otrzymanie wizytówek od ludzi, którzy w ogóle z tobą w czasie konferencji nie rozmawiali i których po prostu nie znasz – przed tymi zachowaniami, których doświadczyłem w Paryżu i na innych konferencjach skupiających się na Afryce, Państwa przestrzegam.

Fot. M. Ciasnocha
Fot. M. Ciasnocha

Pozytywną stroną faktu, iż wiele z niepoważnych start-up’ów nie zdążyło zaaplikować o wizę wystarczająco wcześnie, aby dotrzeć do Paryża na czas jest fakt, iż tylko te prawdziwie zmotywowane i profesjonalne start-up’y brały udział w wydarzeniu. Ponad 40 przedsiębiorców reprezentujących całą Afrykę, lecz przede wszystkim państwa, w których językiem urzędowym jest Francuski (tak zwana Francophone Africa) wciągu trzech dni prezentacji zmagało się o uwagę inwestorów, a także wyróżnienie w postaci nagród African Rethink Awards. Nagrody te przyznane zostały w czterech kategoriach:

  1. Nagroda Zachęcenia
  2. Nagrody dla Przedsiębiorczości Kobiet
  3. Nagrody Diaspory
  4. Nagrody Grand Prix

O ile nasz czas w Paryżu nie oszczędził nam cierpkich doświadczeń ze start-up’ami, o których mowa w poprzednim akapicie, to wyjeżdżając z Paryża byliśmy pełni nadziei jeżeli chodzi o Afrykańską przedsiębiorczość. Po pierwsze prezentacje pomysłów biznesowych, których wysłuchaliśmy były pierwotną przedsiębiorczością – nikt nie mówił o technologiach tylko dlatego, iż to się „sprzedaje”. W zamian przedsiębiorcy dzielili się podstawowymi zidentyfikowanymi problemami, jak na przykład: brakiem magazynów na warzywa w Nigerii, stratami pomidorów w związku z brakiem infrastruktury do ich przetwarzania w Senegalu, niewykorzystaniem właściwości leczniczych drzewa moringi, czy brakiem zagospodarowania odpadów organicznych w Dar-es-Salam, w Tanzanii. Konsekwentnie proste modele biznesowe rozwiązujące zidentyfikowane problemy zostały zaprezentowane: projekt magazynów zasilanych energią słoneczną, założenie ko-operatywy przetwarzającej warzywa, założenie ko-operatywy produkującej produkty lecznice z drzewa moringi, czy założenie przedsiębiorstwa produkującego nawóz organiczny z odpadków żywności.

Pozostaje jeszcze pytanie ile to kosztuje? W znakomitej większości przedsiębiorcy szukali 25-30.000 USD, ale… „mądrych pieniędzy” – takich, które będą wstanie połączyć Ich produkty z zagranicznymi rynkami, lub zapewnią dostęp do zagranicznych technologii, do których przedsiębiorcy Ci nie mają dostępu. Mówiąc o African Rethink Awards nie sposób nie powiedzieć, o sposobie w jaki przyjął ją zdobywca nagrody Grand Prix. W jednym słowie był to obraz czystej pokory. Od przeżegnania się idąc po odbiór nagrody po podziękowanie w kolejności: Bogu, Organizatorom i wszystkim innym start-up’om za możliwość wymiany wiedzy i nauki. Jak zaznaczył – w konkursie tym nie chodziło o walkę o to kto wygra, ale o wymianę wiedzy i naukę jeden od drugiego. Wobec tak pokornego zachowania nie sposób nie powiedzieć, iż badania pokazują, iż tego rodzaju myślenie jest naturalnym dla Afrykańczyków. Oczywiście zajdą się tacy, którzy chcą Cię wykorzystać, lecz znakomita większość chce zbudować z Tobą długofalową relacje – jako inwestor zagraniczny musisz o tym pamiętać.

Wisienką na torcie The Land of African Business była obecność i przemówienie byłego Prezydenta Mauretanii – Ely Ould Mohamed Vall – z którym gorący wywiad przeprowadził Eric Bazin. Prezydent zaznaczył, iż kluczem do sukcesu Afryki jest sprawiedliwe państwo – według Niego „tylko sprawiedliwe prawo i jego przestrzeganie zapewnia odpowiedni klimat do rozwoju przedsiębiorczości, płacenia podatków i za tym idącą spiralę rozwoju ekonomicznego.” Prezydent podzielił się wizją, iż Afryka potrzebuje czegoś na wzór komisji dobrych praktyk (ang, good governance), która w oddolny sposób będzie zachęcała do rozwoju sprawiedliwego państwa wśród 54 Afrykańskich krajów. Ponadto Prezydent dał do zrozumienia, iż w Jego opinii przyszłość Afryki jest jaskrawo jasna: „Jeżeli nie zaangażujemy młodych ludzi w rozwój Naszego Kontynentu. I nie mówię tutaj tylko o zaangażowaniu Ich w rozwój wiosek i miast jako przedsiębiorców, lecz także zaangażowanie Ich w rządach centralnych Afrykańskich Państw. Jeżeli Oni będą tam nieobecni, przyszłość Afryki jest pod poważnym znakiem zapytania.” Na zakończenie Prezydent zapewnił, iż z całego serca kibicuje Afrykańskim Państwom, które w 2017 roku będą miały wybory mając nadzieję, iż tranzycja władzy odbędzie się tam w sposób pokojowy, gdyż „wszystkie inne scenariusze nie będą wstanie zapewnić zrównoważonego wzrostu gospodarczego.”

Podsumowując nasz bogaty w doświadczenia i przemyślenia wyjazd do Paryża na The Land of African Business. Główne wnioski, którymi chcielibyśmy się z Państwem podzielić nie są nowe – po raz kolejny ponawiamy nasz serdeczny apel o Państwa długofalowe myślenie i konsekwentnie zaangażowanie w Afryce. Nie zachęcamy Państwa do pomocy, ani tym bardziej wyzyskiwania Czarnego Lądu, lecz do partnerstwa na rzecz jego rozwoju. Właśnie tego szukają przedsiębiorcy, których spotkaliśmy w Paryżu – partnerów na lata. Jesteśmy przekonani, iż Polskie Firmy i Ich Liderzy – czyli dokładnie Państwo – jesteście wstanie takie właśnie partnerstwo zaoferować. Tak, prawdą jest, iż Francuzi, czy Brytyjczycy mają dużo bardziej obfite i głębiej zapuszczone korzenie, jeżeli mowa o relacjach z Afryką. Lecz i my mamy na czym budować – pomyślmy tylko o licznej rzeszy studentów Afrykańskich w Polsce w latach 90. XXego wieku. Pomyślmy o fakcie, iż nasze relacje nie są zabrudzone przeszłością kolonialną. Pomyślmy o obfitej gamie wydarzeń, które oferują Państwu możliwość nawiązania relacji z Czarnym Lądem, czy to za pośrednictwem tak często wspominanej diaspory, czy wydarzeń takich, jak niedawne Forum Ekonomiczne Polska-Senegal, zbliżające się Forum Gospodarcze Polska-Demokratyczna Republika Konga, Agri-Indaba Summit w Kapsztadzie, czy III Polsko-Afrykańskie Forum Ekonomiczne w Abudży w lutym 2017. Afrykańczycy, tak jak i nasza redakcja, czekają na Państwa otwartość umysłu na gotowość do partnerstwa. Prosimy o kontakt, jeżeli czujecie Państwo, iż chcecie być Parterem Afryki, lecz nie wiecie jak zacząć – z największą przyjemnością pomożemy Państwu. Jeżeli natomiast wiecie już Państwo jaką drogą powinniście podążać w stronę partnerstwa – serdecznie gratulujemy i prosimy o podzielenie się Państwa sukcesami/doświadczeniami z resztą naszych czytelników!


O autorze:

Mateusz Ciasnocha – jak sam mówi – jego życiową misją jest: „uwolnienie potencjału, który w przeciwnym razie nie byłby uwolniony.” Afryka jest jedną z czterech wielkich pasji Mateusza obok: rolnictwa, innowacji & przedsiębiorczości oraz religii. W swej skromnej karierze Mateusz jako student, konsultant, lub dziennikarz odwiedził sześć kontynentów. Obecnie pochłonięty badaniem Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych w Afrykańską branżę rolną w ramach studiów na Hult International Business School, nauką zarządzania energią na poziomie magisterskim na ESCP Europe Europe Business School oraz współpracą z John’em Godson’em nad organizacją III Polsko-Afrykańskiego Forum Ekonomicznego, które odbędzie się w Abudży w lutym 2017 roku. Więcej o Mateuszu tutaj: https://www.linkedin.com/in/mateuszciasnocha

Mateusz z największą przyjemnością podzieli się z Tobą swą wiedzą i doświadczeniem. Jest dostępny telefonicznie: +48-692-477-747 oraz mailowo: mateusz.ciasnocha@investafrica.pl Do usłyszenia!